PIĘĆ

146 8 2
                                    

                                                                      (PIĘĆ -koszmar z przeszłości)

***Logan***

Właśnie wracałem do domu po ciężkim treningu, początkowo nie chciałem grać, ale teraz poświęcałem temu każdą wolną chwilę. Dałem dzisiaj z siebie wszystko, co zauważył trener i mnie pochwalił, powiedział że jeśli tak dalej pójdzie to w przyszłości mogę być sportowcem. Oczywiście rodzicom się to pewnie nie spodoba, bo jak wszyscy inni będą chcieli, abym miał jakąś normalną pracę. Dzisiaj był ostatni trening przed otwarciem sezonu, w którym będę grał. Myślałem, że tak jak wcześniej będziemy to świętować, w końcu nie każdy chłopiec może reprezentować szkołę. Spodziewałem się, że jak wrócę do domu to będą na mnie czekać rodzice, którzy mi pogratulują, a potem zjemy obiad i będziemy robić coś ciekawego. Tymczasem wszedłem do domu, w którym był ciemno i cicho. Na ziemi leżały jakieś kawałki szkła, ściany były lekko pobrudzone, ale rodziców dalej nie było widać. Bojąc się, że coś mogło się im stać, postanowiłem sprawdzić jeszcze górę, a nie panikować. Zostawiłem torbę w swoim pokoju, a przechodząc korytarzem obok pokoju rodziców, usłyszałem jak ktoś cicho płakał. Wszedłem do pokoju i oprócz bałaganu jaki w nim panował, zobaczyłem płaczącą mamę, która była cała we krwi, nad nią natomiast stał tata, chyba nie do końca wiedząc co się stało. Kiedy mnie zobaczył wybiegł z pokoju, zostawiając mnie z poddenerwowaną matką. Nie wiedząc co robić, zadzwoniłem po pomoc. Potem jakiś miły pan wziął mnie do szpitala, gdzie leżała mama. Ojciec podczas pobytu mamy w domu zabierał mnie w różne miejsca, cały czas powtarzając, że wszystko będzie dobrze. Po kilku dniach mama wyszła ze szpitala, tego samego dnia zadzwonił do niej prawnik ojca i powiedział o rozwodzie. Tego samego dnia mama wpadła w szał, a swojej złości dała upust poprzez rozwalenie wszystkich pamiątek jakie mieliśmy w domu. Kilka tygodni później mój ojciec wyjechał na stałe do Kanady, gdzie rozpoczął nowe życie. Mama tymczasem zaczęła więc pić, a ja przejąłem jej obowiązki. Tamten dzień zmienił moje życie i zostawił po sobie stały ślad, który trwa do tej pory...

Obudziłem się w środku nocy, dalej przed oczami widząc tą sytuację. Ostatnio kiedy mi się to śniło, było krótko po tym jak moi rodzice się rozwiedli, wtedy właśnie ojciec chciał zobaczyć się ze mną po raz ostatni.

Zmiana na lepsze?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz