***Logan***
Dzisiaj podczas przerwy obiadowej zaczepiła mnie ta dziewczyna od gazetki, zapewne w sprawie tego aby do niej przyszedł i jej pomógł, nie moja wina że miałem wtedy trening z tymi dzieciakami. W sumie to ciekawi mnie co się dzieje w tej szkole, życie innych interesuje mnie tak jak to co inni o mnie mówią, czyli wcale. Może gdybym miał mniej rzeczy na głowie to siedziałbym i śledził tych wszystkich ludzi. Zgodnie z tym co obiecałem, postanowiłem się nie kłócić tylko pójść za nią:
- Czemu cię nie było?
- Miałem trening, zresztą jeśli chcesz żebym ci pomagał to zmień dzień
- W sumie dobrze się składa, bo ja w te dni także mam coś do zrobienia
- A co? - zapytałem z czystej ciekawości
- Nie interesuj się, nie mam ochoty ci się zwierzać, skoro nie pomogłeś mi wtedy to pomożesz teraz, siadaj i wybierz temat który ma być tym głównym, a potem stąd idź
- Okej, praca z tobą to będzie katorga
- Wzajemnie - powiedziała z wrednym uśmieszkiem
- Na twoim miejscu jako główny temat wybrałbym fakt o tym iż za niedługo szykuje się bal halloweenowy
- Nie jest to głupi pomysł, ale po pierwsze miałeś wybrać coś z tego co ci dałam, a po drugie czemu nic o tym nie wiem
- Może dlatego że jesteś nowa, a w naszej szkole rzeczy tego typu zawsze są takie same i wypadają w te same dni
- Okej, no to dzięki za pomoc na przyszłość jak coś podobnego będzie się szykowało to też mi powiedz
-No jasne, a ty jak dowiesz się czegoś co mi się przyda to napisz do mnie, na tej kartce zapisałem ci swój numer
- Po co mi on?
- Po to, żebyś od razu mi powiedziała czego się dowiedziałaś na przykład kiedy będzie weekend albo mnie nie będzie w szkole, swoją drogą mogłabyś dać mi swój numer
- Pojebało cię, jak będę coś od ciebie chciała to równie dobrze mogę przyjechać pod twój dom, a jak ty będziesz coś chciał to załatwiaj to ze mną w murach tej szkoły
- A co jesteś seryjną morderczynią? - zapytałem sarkastycznie
- Gorzej, a teraz idź póki nie mam ochoty pokiereszować ci tej szpetnej mordy
- Aleś ty miła
- Wypierdalaj
- Dobra idę zanim naślesz na mnie swoich rekinów - powiedziałem na odchodne, przy okazji widząc jej zdziwiony wzrok, nie moja wina że nie pamięta jak powiedziała iż jest syrenką

CZYTASZ
Zmiana na lepsze?
Teen FictionLogan jest dość nie typowym nastolatkiem, wpływ na to miały zdarzenia z jego przeszłości. Nikt z jego znajomych nie wie jaki był kiedyś, a jaki jest teraz? Ciężko to określić, według innych jest typem osoby, która ma wszystko - jest w szkole uważany...