TRZYDZIEŚCI OSIEM

50 5 1
                                    

***Kendall***

W trakcie rozmowy Nessy, postanowiłem nie stać i czekać jak debil, tylko iść do Logana, bo dowiedziałem się czegoś ciekawego i dodatkowo mogę to wykorzystać na swoją korzyść. Znalezienie Logana, nie było aż tak trudne, bo był na szkolnym boisku:

- Hejka, możemy pogadać?

- Nie może to poczekać?

-Nie, chodzi tu o coś ważnego

- Eh okej, zaraz wrócę - krzyknął do chłopaków

- Zanim ci powiem to musisz mi coś obiecać

- Kurwa, mówisz czy nie?

- Posłuchaj podoba mi się taka dziewczyna, ale nie wiem o co mnie myśli, więc poprosiłem Nesse żeby ją o mnie wypytała, ale ona mi odmówiła, możesz mi?

- A co to ja jestem, wróżka kurwa?

- No nie, ale chyba możesz mi pomóc prawda, w końcu jako trener musisz mi dać przykład

- Eh pomogę ci



***Logan***

- To dobrze, gdybyś nie chciał to i tak miałem coś co mogło by cię zainteresować

- Ciekawe co?

- Otóż do Nessy zadzwonił chyba jej tata i kazał jej pilnie wracać do domu, a ona powiedziała że skoro musi, to nie ma sensu się buntować

- Co, Nessa wyjeżdża? - powiedziałem zszokowany

- Chyba tak, ale nie jestem pewien, bo dokładnie nie słyszałem

- Dzięki

- Nie wiem co chcesz zrobić, ale jak coś to nie wiesz tego ode mnie

- Okej, wiesz gdzie teraz jest? - oby udało mi się ją przekonać do tego, żeby została tu, a nie wyjeżdżała

- Ostatnio była pod stołówką

- Okej, dzięki


Poszedłem od razu do miejsca, w którym tworzy gazetkę, bo zazwyczaj tam je, co mnie dziwi, ale nie wnikam to. Niestety, ale nie było jej tam, a moje poszukiwania przerwał dzwonek.



Zmiana na lepsze?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz