|56|Rocznica

4 1 0
                                    

[Izuku Midoriya] Wykorzystywał mnie do nieprzytomności.

[Psycholog sądowy] Co ma pan przez to na myśli?

[Izuku Midoriya] To znaczy, że gdy nie dawałem mu oznak cierpienia, był niezadowolony.

[Psycholog sądowy] Czyli gdy pan stracił przytomność, dopiero wtedy miał pan spokój?

[Izuku Midoriya] Na początku tak. Później, gdy zauważył, że nie reaguję już na ból fizyczny, postanowił zadawać mi psychiczny.

[Psycholog sądowy] Na czym on polegał?

[Izuku Midoriya] Na obdzieraniu z jakiejkolwiek dumy. Duma jednak też ma swoje granice.

[Psycholog sądowy] Wtedy zaczęły się pańskie próby samobójcze?

[Izuku Midoriya] Nie, zastraszył mnie. Bałem się popełnić samobójstwo.

[Psycholog sądowy] Jak zatem mógł jeszcze bardziej zastraszyć pana?

[Izuku Midoriya] Dawał mi do zrozumienia, że to, co mnie na co dzień spotyka, może przytrafić się mojej dziewczynie z czystej zawiści do mnie.

[Psycholog sądowy] Ma pan na myśli panią Hamasaki?

[Izuku Midoriya] Tak. Ostatnio prawie spełnił swoje groźby. Podał mi morfinę, żebym nie mógł się ruszać i tylko bezczynnie patrzył.

Taśma była długości filmu kinowego i w trakcie niej Izuku mówił o przestępstwach, które Takeshi i prawnik Ayame ocenili w optymistycznym rachunku dla nich na dwie dekady w więzieniu. Takich filmów jednak powstało kilka. Prokurator (ten sam, co w sprawie Mizuno) oraz Yoshida mieli mnóstwo pytań do Izuku.

Równocześnie powstały taśmy z Ayame. Także niewiele powiedziała tak jak w sprawie z Komako. Jej zeznania opierały się na spostrzeżeniach z wcześniej.

[Ayame Hamasaki] Nigdy nie czułam się zagrożona przy Kiyoshim, dlatego tym większe były moje obawy, gdy zobaczyłam jak mnie pogryzł. Nigdy się tak nie zachowywał w stosunku do mnie.

Z obdukcji i badań laboratyjnych wynikło, że Kiyoshi zostawił swoją ślinę i bez wątpienia to on pogryzł Ayame.

— To była moja dziewczyna i nie wiem, co w tym dziwnego, że ze sobą sypialiśmy — odparł Kiyoshi po obejrzeniu nagrania.

— Moja klientka uważa, że nigdy jej pan nie pogryzł i nigdy by się na to nie zgodziła — poprawił go prawnik Ayame. — Z obdukcji wynika, że to nie są powierzchowne ugryzienia.

— Teraz będzie mnie pan edukował jak mam się zachować w łóżku ze swoją dziewczyną? — odgryzł się Kiyoshi, co zakończyło się upomnieniem sędziego. — Pani Hamasaki z pewnością zawadza za dużo pieniędzy i zamiast się normalnie rozstać, wymyśla nieprawdy, podobnie jak pan Midoriya.

*

Na następnej rozprawie Shoto był przesłuchiwany. Takeshi nazwał go świadkiem numer jeden, ponieważ miał najwięcej do powiedzenia jeśli chodziło o Izuku.

Mówił przede wszystkim o tym jak raz po „odwiedzinach" Kiyoshiego zastał w łóżku nagiego i zmaltretowanego Izuku oraz jak Kiyoshi przy nim chciał go zgwałcić. Później prokurator (za pozwoleniem sędziego) zarządził jeszcze jedno przesłuchanie Kiyoshiego.

— Utrzymywał pan stosunki seksualne z panem Midoriyą?

— Tak.

Prokurator wydawał się zaskoczony pozytywną odpowiedzią, ale szybko ukrył to pod maska profesjonalizmu.

tsunami; tddkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz