#40

89 8 12
                                    

Pov: Kaptur

Weszliśmy do gabinetu, od razu nie spodobało mi się tutaj. Facet za biurkiem zaprosił nas żebyśmy usiedli, usiadłem i czekałem co ma ciekawego do powiedzenia.

-Dobrze, a Pan to kim jest? - Zwrócił się do Wiktora na co lekko się zaśmiałem.

-Chłopakiem.

Widziałem jak jego oczy rozszerzają się jakby przynajmniej ćpał coś przed wizytą. Próbowałem się nie zaśmiać, ale niestety nie udało mi się.

-A ciebie chłopaku cos śmieszy? - Zwrócił się w moją stronę.

-Oczywiście, ze nie. A Pana? - Odbiłem piłeczkę.

Widziałem, że zaczął się nad czymś zastanawiać co wcale mi się nie podobało. Wiktor zaczął milczeć co też nie było dobre, bo to on w końcu mnie tu zaciągnął.

-Wiecie, że wasz związek jest chorobą prawda?

-A pan wie, że w momencie gdy nie ma się mózgu to trzeba iść coś z tym zrobić? - Nic nie poradzę, że lubiłem kłócić się z ludźmi, którzy nic sobą nie reprezentowali.

-Jeśli masz serio takie problemy to mogę pożyczyć ci chłopaku linę, homoseksualizm to choroba psychiczna. - Próbował mnie uświadomić.

-Brak mózgu to też choroba psychiczna. -
Wstałem i popatrzyłem na Kinny'ego, który tylko siedział i patrzył się w okno.

Jak chciał tu zostać to niech zostanie ja nie spędzę tu ani sekundy dłużej.

-A tak z ciekawości który z Panów woli być na górze?

-Nie no gościu ty jesteś jakiś rozjebany. - Pokręciłem głową, nie sądziłem, że ktoś serio może być taki głupi.

I to w dodatku jest osobą wykwalifikowaną i przyjmuje pacjentów. Walnąłem Zimmera w ramię co chłopak zrozumiał. Wstał z krzesła i szedł w stronę drzwi.

-Panowie opłata, 400 złotych się należy. - Usłyszałem tuż przed wyjściem.

-Jebnij się w łeb. - Skomentowałem kończąc tą super wizytę, na którą zostałem zaciągnięty siłą.

Szliśmy już do samochodu, gdy Wiktor postanowił się w końcu odezwać.

-Stary przepraszam nie sądziłem, że tak to będzie wyglądać.

-Wiedziałeś gdzie jedziemy? Nie sprawdziłeś opinii? - Wsiedliśmy do samochodu, a chłopak zaczął jechać.

W między czasie zobaczył coś na telefonie i zaśmiał się pod nosem.

-Z czego ty się śmiejesz?

-Mamy zaproszenie od Maty na melanż dzisiaj. A terapeutę polecił Eryczek Spoczko.

//
WhiteCloud042

Rozmazana kreska ~ Kinny Zimmer x KapturOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz