Rozdział 6

3.1K 168 3
                                    

Hermiona siedziała w bibliotece od trzech godzin. Znalazła już o dziwo około 18 woluminów na temat wampirów. Snape kazał jej poszukać tych o starożytnych rasach. Postanowiła sprawdzić każdą z tych które znalazła. Nawet czytanie szło jej szybciej niż zwykle, ale nawet dzięki temu nie było najlepiej. Przeczytała wszystko co znalazła i mimo to tylko w jednej były potrzebne informacje. Trochę zawiedziona i zmęczona bezowocnym szukaniem chwyciła się ostatniej deski ratunku. Wyjęła różdżkę i rzuciła zaklęcie.
-Accio książki o wampirach.
Kiedy już myślała, że to na nic przed nią wylądowało opasłe tomiszcze. Książka musiała być bardzo stara, co można było wywnioskować z pożółkłego pergaminu i blaknącego pisma. Jakie było szczęście Hermiony, kiedy okazało się, że jest tam mnóstwo informacji na temat właśnie gatunku, którym jest. Nie wiele się zastanawiając ruszyła do lochów. Jednak tym razem postanowiła zapanować nad prędkością poruszania się.

Narracja Snape
Kiedy tylko dziewczyna wyszła zapanowała błogosławiona cisza. Swoją drogą jak ona mogła tak szybko skończyć to sprzątanie. Oczywiście nie uwierzyłem jej na słowo i wszystko sprawdziłem. Mój gabinet lśnił czystością. Jednak kiedy już jej nie było czułem coś dziwnego jakby....pustkę? Nie to nie możliwe dlaczego miałoby mi brakować tej denerwującej gryfonki. Ale trzeba przyznać, że wampiryzm jej służy. Choć już wcześniej wyładniała to teraz jej przypadłość dodała jej urody. Jej brązowe oczy tak ładnie wykrojone, obramowane gęstymi, czarnymi jak noc rzęsami. Wręcz idealna figura, zgrabne kształty. Loki, które kiedyś miała teraz zmieniły się piękne kasztanowe fale. Ale te oczy. Tak dzikie, tak niebezpieczne, kiedy ostatnio zmieniły kolor poczułem lekki strach, który później przemienił się w zachwyt. Dziewczyna idealna, nie dziewczyna już kobieta. Ale wciąż moja uczennica. Moje rozmyślenia przerwało poczucie czyjejś obecności w moim umyśle. To było dziwne zawsze byłem doskonałym liglimentą i nigdy nikt nie wszedł do mojego umysłu nie proszony. To był jedynie moment. To wystarczyło, żebym przestał myśleć o Hermionie. Najwyższa pora zabrać się za pracę.
Nie wiem ile czasu minęło, ale w pewnym momencie moją i tak bezowocną pracę przerwało wtargnięcie gryfonki do mojego gabinetu.

Narrator
-Profesorze znalazłam coś.
-Granger puka się.
-To co mam wyjść, zapukać i dopiero wejść?
-Nie musisz jeszcze poczekać aż pozwolę ci wejść.
-To może ja przyjdę kiedy indziej...- powiedziała zaczynając wychodzić.
-Granger stój!
-Tak profesorze?-spytała przesłodzonym głosem.
-Pokaż co tam znalazłaś.
Podała mu księgę, którą on otworzył na zaznaczonej stronie.
"PRINCEPS SANGUINEM"- starożytna rasa krwiopijców. Zachowują się jak śmiertelni, aczkolwiek nimi nie są. Różnią się od innych ras, są szybsi, silniejsi mają bardziej wyostrzone zmysły. Słonce nie jest ich wrogiem. Ich słabością jest pełnia, kiedy mają nie mały problem nad zapanowanie nad rządzą krwi oraz roślina z gatunku "cane". Jedno ukłucie tych roślin jest w stanie zabić nawet najbardziej wytrzymały organizm.
Oczy są odzwierciedleniem ich duszy, kolor może zmienić się w zależności od odczuwanych emocji. Większość potrafi nad tym zapanować i nie ujawniać się. Jedynie najpotężniejsi z tego gatunku posiadają cechy przewyższające ich pobratymców takie jak na przekład czytanie w myślach czy używanie projekcji astralnej.
Aktualnie toczone są spory na temat istnienia w dzisiejszych czasach tego gatunku. Większość uważa ich za gatunek, który wyginął kilka wieków temu.
Dodatkowe informacje na temat zmiany koloru oczu oraz nadzwyczajnych zdolności na stronie 973.
Czerwone-gniew, irytacja, nerwowość.
Niebieski-spokój emocjonalny, nadzieja, zaufanie.
Żółty-szczęście, ekstaza, błogość, radość.
Zielone-satysfakcja, błogostan.
Czarny-smutek, rozgoryczenie, wampiryzm emocjonalny.
Projekcja astralna- postrzeganie świata spoza własnego ciała fizycznego, możliwość poruszania się, dokonywania obserwacji i komunikowania z innymi istotami inteligentnymi, podczas gdy ich ciała spoczywały. Bardziej rozwinięte wampiry potrafią stworzyć kilka projekcji bez konieczności spoczynku ciała fizycznego.
-Wreszcie jakieś konkrety.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No to jest kolejny rozdział. Tak mnie naszło. Może nie ma ładu ani składu, ale jest. Pozdrawiam☺

Sevmione - Wieczni?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz