#3

1.2K 90 25
                                    

*Error*
Co to ma być? Kolejny przyszedł jakby jeden nie wystarczył.. No nic, trochę więcej prochu na ziemi nie zrobi różnicy.

Właśnie walczyłem z pędzlem.. Tak, z pędzlem, bo łaskawy szkielet nie ruszył dupska aby samodzielnie mnie zaatakować. Obok mnie przelatywały strzały, były ostre, sądząc po tym ze przebijały drzewa na wylot.

-Nie możesz normalnie zaatakować? A może cię na to nie stać? Boisz się mnie? HEH

Nie odezwał się. Chciałem go sprowokować

-Gdyby nie to, ze mi się nudzi, juz dawno leżał byś tu jako proch

Uuuu chyba go zezłościłem

-Kolorowa księżniczka się złości?

-Jeszcze raz mnie tak nazwiesz a porozmawiamy inaczej

-Księżni- Nie zdążyłem dokończyć, poczułem ból. Spojrzałem na moje ramie. Wbiła się w nie strzała. Spuściłem na chwile garde i to był błąd, bo szkielet z którym walczyłem uderzył mnie swoim pędzlem tak mocno, ze wylądowałem przy drzewie, jakieś 20 metrów od niego.

-Hej Ink, jest ok?

-Tak, jest dobrze

Podeszli do mnie

-Myślicie ze mnie pokonaliście?

-Cos czuje ze przez jakiś czas tu poleżysz

-Co- Szlag! Strzała miala w sobie płyn usypiający. Zacząłem odpływać

   *Ink*
Szkielet zasnął. Bylem trochę zmęczony tymi unikami, wiec usiadłem na ziemi.

-Dream, powinniśmy go ze sobą wziąć

-No ty sobie chyba teraz ze mnie żartujesz. Nie widzisz co tu się stało?

-Widzę. Właśnie dlatego powinniśmy to zrobić. Musimy mieć na niego oko.

-Ehh.. Niech ci będzie.. Ale na razie muszę cię tu zostawić, mam ważna sprawę do załatwienia.

-Dobra, ale nie wracaj za późno. Nie wiemy co znowu postanowi zrobić

-Wiem, wiem. Pa

-PA

Po chwili zostałem sam ze szkieletem opartym o pień drzewa. Machnąłem ręką żeby otworzyć portal, podniosłem wroga i wskoczyłem do świecącej się dziury. Wylądowaliśmy w Anty-Void'zie. Położyłem go po czym zacząłem myśleć.  Karta się glitchowala tak jak on. Ale przecież to nie możliwe  żeby to był Ruru. Chociaż.. To by nawet miało sens..

-Agh!

,,Dusza" zaczęła mnie bolec. To pewnie miało związek z tamtym Universum. Prawie cały las spłonął. Położyłem się na ziemi, bylem zmęczony. Zamknąłem oczy a po chwili spałem

************************************
Znowu krótko :D

ErrInk ~ Tęczowe Błędy 🌈Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz