Z góry bardzo chciałabym przeprosić za brak rozdziałów we wszystkich książkach.. I ze ten jest taki krotki i bez sensu. Nie mam do niczego veeny.. Można jakieś pomysły wysyłać na pv czy cos, będę wdzięczna c:
-------------------------
*Error*Po kilku minutach odwiesilem się. Wiem ze mial jakiś plan z tym żółtym dupkiem. Chociaż.. Może będę udawać ze mu ufam? Dowiem się co chce zrobić... I.. Może rzeczywiście pomoże mi znaleźć Kiki'ego. Tylko jedno mnie zastanawia.. Dlaczego on jest do niego taki podobny?! Dlaczego nazwał mnie tak, jak on mnie nazywał?! Przecież to nie może być on. Wyglądał zupełnie inaczej
-Proszę, zaufaj mi - powiedział kolorowy szkielet
-Ugh.. To tylko z powodu Kiki'ego.. Jasne?
-Tobie do głowy chyba nic nie wejdzie, prawda?
-Cos ty powiedział?
-Nic~
Podał mi rękę, a ja cofnąłem sie nieco
-Obejdzie się
-Chce mieć pewność-
-Powiedziałem obejdzie się!
Kolorowy wyglądał na lekko wystraszonego. W sumie nie dziwie mu się, naskoczyłem na niego. Ale to było konieczne..
-Okej.. Nie przedstawiłes mi się.. Jak się nazywasz?
-Teraz? Nie wiem.. Nawet nie wiem jak nazywałem się wtedy. Znaczy.. Kiedyś
Szkielet posmutniał. Jest mu mnie zal? Pewnie udaje. Komu byłoby przykro z powodu kogoś takiego jak ja?
-Wiec może wymyślimy ci imię?
Co?! Do reszty zgłupiał? Wymyślać imię? Dla mnie? Chyba sobie kpi.
-Zapomnij
-To jak mam się do ciebie zwracać?
Dobra..Tego nie przemyślałem. Może ma racje.. Ugh
-Ugh.. Niech ci będzie.. Ale cos normalnego
-Czyli kolorowa księżniczka odpada? - zaśmiał się
-Tak to mogę nazywać ciebie.. Kolorowa księżniczko
Szkielet zarumienił się. Jego cala twarz zrobiła się tęczowa. Dosłownie jakby tęcza zagościła na jego czaszce
CZYTASZ
ErrInk ~ Tęczowe Błędy 🌈
Fanfiction/książka może w pierwszych rozdzialach nie zachęcać do czytania, jednak potem wszystko sie rozkreci, a moj styl pisania poprawi :D (a przynajmniej mam taka nadzieje :T) / Twórca i Niszczyciel Biel i Czerń Dobro i Zło. Czy różnice na prawdę się przyc...