*Error*
-Jesteś kurwa jakiś pojebany!
Warknąłem
-DLACZEGO MU TO ZROBILES?!
Zasmial sie
-Hmm.. Pomyslmy
Odsunąl sie od nas i zaczął chodzić po pomieszczeniu
-Ostatnio pojawił sie pewien szkielet
podszedł do kąta pokoju, w ktorym leżał sztylecik
-A ja bylem go baardzo ciekawy
Podniósł go i uważnie sie mu przyglądał
-Wydawał sie interesujący
Zaczal isc w nasza strone z uśmiechem
-I taki był
podszedł do nas
-Kiedy zaczął przyjaźnić sie z Inkiem
Zaczal skrobac sztylecikiem w ścianie
-Nie mogłem zostawić tego w spokoju
Oparł sie o nią i westchnal
-Chciałem mu uświadomić, jak wielki błąd popełnia
Rzucil sztylecik na ziemie
-I chociaż nadal tego nie zrozumial
Kucnal za mna
-To wciaz jest szansa na to, ze przejrzy na oczy
Oplótł moje rece mackami
-Naprawde nadal nie rozumiesz, ze to Ink jest tutaj tym złym?
Obrocilem głowę i popatrzylem na niego
-Co chcesz mi niby przez to powiedziec?
-Wielu z nas miało kogoś, na kim naprawde nam zależało
Podniósł sie
-Nasze miłości, przyjaciół, rodziny, które teraz maja nas za tych złych
Odsunął sie
-A wiesz przez kogo tak jest?
Ink otworzył lekko oczy i na niego popatrzył. Nadal mocno sie we mnie wtulal
-Przez niego
Oko Nightmarea sie zaświeciło
-To on nas podzielił. To on postanowił, ze będziemy tymi złymi. Przez niego wszyscy mysla, ze jesteśmy źli, ze jesteśmy mordercami i przestępcami
CZYTASZ
ErrInk ~ Tęczowe Błędy 🌈
Fanfiction/książka może w pierwszych rozdzialach nie zachęcać do czytania, jednak potem wszystko sie rozkreci, a moj styl pisania poprawi :D (a przynajmniej mam taka nadzieje :T) / Twórca i Niszczyciel Biel i Czerń Dobro i Zło. Czy różnice na prawdę się przyc...