*Error*
Nie spalem całą noc. Dream napisal mi, ze przed południem przyjedzie i przyniesie nam cos do jedzenia i picia. Czekam aż Ink sie obudzi. W nocy prawdopodobnie miał zly sen, piszczał, wiercil sie o byl bliski płaczu, na szczęście udało mi sie to jakoś opanować
Leżałem tak pol godziny i czekałem aż w końcu otworzy oczy. Na szczęście, nie trwało trwało to aż tak długo. Zaczął sie powoli podnosić
-Mm..
Usiadł na moim brzuchu, zamknął oczy, przetarł je i ziewnął. Heh, mozecie mówić co chcecie, ale wyglądał cholernie uroczo. Polozylem dlon na jego nodze i zacząłem ja miziac
-Dzień dobry, Inky
Położył dłonie na mojej klatce piersiowej, otworzył oczy i popatrzył w moje, po czym sie uśmiechnął. Pochylił sie i dał mi buziaka w usta
-Dzień dobry, Ruruuś
Cicho sie zasmial. Cudownie bylo znowu zobaczyc go szczęśliwego.. Szczęśliwego przy mnie
-Jak sie czujesz?
-Świetnieee
Ponownie sie na mnie położył i wtulił
-Tęskniłem za tobą..
Objąłem go
-. . . Naprawdę?..
Kiwnal glowa i odwrócił wzrok
-J.. Ja przepraszam.. Za to, ze wtedy kazałem ci wyjsc.. To nie tak, ze byłem na ciebie zły..
-Huh?
Unioslem brew
-Jak to?
-Bylo mi głupio.. Nie chciałem żebyś ciągle myślał ze cie zdradzam i nie kocham.. Potrzebowałem wtedy chwili.. Ale chciałem żebyś przy mnie był..
Łzy zaczęły spływać po jego policzkach
-N-nie wiem dlaczego wtedy to powiedziałem.. Chciałem mieć cie przy sobie.. Chciałem to wytłumaczyć.. N-nie chciałem tego powiedzieć..
Mocniej go w siebie wtuliłem
-Szz.. Spokojnie, Inky.. Spokojnie..
Mocno sie we mnie wtulił i powoli zaczął sie uspokajać. Nie chciałem zeby znowu płakał i sie stresowal. Mogło być przez to jeszcze gorzej
-P-przepraszam..
Wyszeptal i zamknął oczy. Polozylem dlon na tyle jego czaszki i zacząłem ja miziac
-Nie masz za co, kochanie..
Dalem mu buziaka w czoło
-Nie zrobiłeś nic złego..
Kiwnął lekko głową. Kiedy juz sie uspokoił, usiadlem i posadzilem go na swoich nogach. Mimo wszystko, musiałem na niego bardzo uważać. Byl teraz delikatny bardziej niż przed ciąża, a nawet bardziej niz kilka dni temu. Dobrze wiedziałem, ze nieodpowiedni ruch mógł sprawić mu ogromny ból. Do porodu bylo juz naprawdę malo czasu
CZYTASZ
ErrInk ~ Tęczowe Błędy 🌈
Fanfiction/książka może w pierwszych rozdzialach nie zachęcać do czytania, jednak potem wszystko sie rozkreci, a moj styl pisania poprawi :D (a przynajmniej mam taka nadzieje :T) / Twórca i Niszczyciel Biel i Czerń Dobro i Zło. Czy różnice na prawdę się przyc...