#5

1K 81 10
                                    

*PRZEPRASZAM JESLI JEST POZNIEJ ALE CHUJ MI SIE WSTAWIC NIE CHCIAL*

*Ink*

-Czy ty wtedy powiedziałeś do mnie.. ,,Ruru"?

-T-tak, a co?

Szkielet ponownie się zawiesił

-To nie jest możliwe.. - Wyszeptał tak cicho, ze praktycznie nie mogłem tego dosłyszeć

-Co powiedziałeś?

-Nic nie mówiłem

*Time Skip*

Usłyszałem otwierający się portal.

- Jestem. Jak z glitchem? - Zapytał Dream stając na równe nogi

-Na razie nie zrobił nic złego... - Postanowiłem ze nie będę mu teraz opowiadał historii od.. Glitcha, tak właśnie, to glitch.. To tylko zbieg okoliczności. Wyjątkowy zbieg okoliczności.

- Czyli się nie budził?

- Obudził się, ale był.. Wyjątkowo miły. Twoje leki na prawdę dobrze działają

-Ink, moje leki działają dopóki ich ofiara się nie obudzi, potem tracą moc

-Hmm? Bredzisz. To nie możliwe po tym co zrobił z lasem i.. Co chciał zrobić z nami

- Potem nad tym pomyślimy, jeśli w ogóle będzie to miało sens. Ważne ze nic się nie stało kiedy zostaliście sami

Przypomniał mi się sen

-Emm, Dream?

-Tak?

-Miałem dziwny sen..

-Jaki?

-Uhh.. Śnił mi się moj przyjaciel z dzieciństwa i ja, ale..

-Ale co? - Zapytał z troska

-Zabił mnie..

-Jeśli chciałeś zapytać czy mam z tym cos wspólnego, od razu mowie ze nie. Ale to juz jest na prawdę dziwne

-To może mieć związek z nim? - Wskazałem na glitcha siedzącego do nas tyłem

-Możliwe, bardzo możliwe..

-Heh, może uda mi się go dokładniej dopytać co się stało, musimy na czymś stać - powiedziałem jakbym nic nie wiedział

ErrInk ~ Tęczowe Błędy 🌈Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz