*Ink*
Wylądowałem na.. Umm.. Stole operacyjnym? Tak bynajmniej to wyglądało. Nigdy nie pomyślał bym ze Nightmare ma w domu TAKIE miejsce
Moje nogi i rece zostały przypięte do stolu. Rece miałem nad glowa. Szkielet podszedł do mnie i popatrzył z uśmiechem na twarzy
-Oj, Inky, Inky. Taaki głupiutki
Zasmial sie, podszedł do kąta pomieszczenia i podniósł całkiem mały sztylecik
-Nie łatwiej było siedzieć grzecznie i spokojnie w swoim pokoiku?
Zaczal iść w moja strone. Kiedy od stolu dzieliły go milimetry, przyłożył sztylecik do mojej szyi
-Heh, nie mam zamiaru cie jeszcze zabijać
Przejechał nim po niej delikatnie. Zacisnalem jedno oko
-Muszę mieć z ciebie pożytek, czyż nie?~
Przycisnal go mocniej przy moim mostku i lekko go w niego wbił. Próbowałem wyszarpac rękę z pasa, jednak był zbyt mocny abym mógł sobie z nim poradzić
-Zaczekam na nowego
Macka szybko sięgnął po siekierę i przybliżył ja do mojej szyi. Odchylilem glowe, nadal na niego patrząc
-To bedzie przedsmak tego co cie czeka, kiedy juz uda mi się zrobić to, czego chce
Uśmiechnął się i popatrzył mi w oczy, a raczej w oko. Nie miałem pojęcia co robić
-A teraz
Obrócił sie do mnie plecami, oddalil macke z siekiera od mojej szyi i rzucił nią w ścianę
-Bądź grzecznym chlopcem i nie krzycz
Zamyslilem sie na chwile, a to byl bardzo wielki błąd. Szkielet wsadził mi cos do ust, po czym nade mna kleknal. Ostatnie co widziałem to strzykawka przybliżająca sie do mojej szyi
*Error*
Wyladowalismy w kolejnym świecie. Niby wszystko takie samo, ale jednak zupełnie inne. Rozejrzalem sie
-Nie mamy czasu na obijanie sie
Popatrzyłem na szkieleta i skinąłem głową
-Wiec.. Prowadź
Obrócił sie, po czym zaczął biec przed siebie. Ja oraz Blue zrobiliśmy to samo. Ze tez nie mogliśmy sie pojawić tam, gdzie powinniśmy, uh
.... ..... ..... ...... .... ..
*Ink*
Otworzyłem oczy. Bylo ciemno. Czułem pieczenie w szyi. Nie mogłem sie ruszyć. Nie wiedziałem co sie dzieje, ale miałem nadzieje ze zaraz mi przejdzie. Po chwili usłyszałem znajomy glos
-Ktoś tu sie chyba obudzil?~
Próbowałem odwrócić glowe, jednak bezskutecznie. Czułem ból we wszystkich kościach
CZYTASZ
ErrInk ~ Tęczowe Błędy 🌈
Fanfiction/książka może w pierwszych rozdzialach nie zachęcać do czytania, jednak potem wszystko sie rozkreci, a moj styl pisania poprawi :D (a przynajmniej mam taka nadzieje :T) / Twórca i Niszczyciel Biel i Czerń Dobro i Zło. Czy różnice na prawdę się przyc...