#33

683 62 89
                                    

*Error*

Ink czuje sie juz o wiele lepiej, a przynajmniej sprawia takie wrażenie. Poszedl zrobic mi śniadanie, chociaż tak naprawde próbowałem go od tego pomyslu odwieść. Ciągle tylko nalegał i narzekał na to, ze jestem zbyt nadopiekunczy. No trudno, nic nie dało sie zrobic, poszedł i nie ma go juz jakies 15 minut. Jesli zaraz nie wroci, po prostu pójdę sprawdzić czy wszystko okej

Na szczescie, po chwili drzwi sie otworzyły, a do pokoju wszedł Ink z tacką. Na niej miał 2 szklanki, talerz ze spora ilością jajecznicy i kilka kromek suchego chleba

-Inkyy

Westchnalem

-Czemu tak długo?

Podszedł, położył tacke na stoliku nocnym i wrócił aby zamknąć drzwi

-Jajecznica nie robi sie 5 minut, Error

Cicho sie zasmial, po czym podbiegł do lozka, wszedł na nie i kleknal nad moimi nogami. Unioslem brew

-Mam nadzieje ze nie obrazisz sie dlatego, ze zrobiłem porcje dla nas obuu?

Usiadł na moich nogach i przechylił lekko glowe. Uśmiechnąłem sie i pokrecilem glowa

-I tak zjem więcej od ciebie

Wystawiłem jezyk

-Phi, jeszcze zobaczymy

Przewrócił oczami, pochylił sie nieco zeby dosięgnąć tacki. Nałożył jajecznice na chleb, wyprostowal sie i przybliżył jedzonko do moich ust

-Aaa

Zamknalem oczy i otworzylem usta

-Aaa~

Pstryknal mnie w nos. Otworzylem oczy. Ugryzł chleb i cicho chichotal

Pff, mądrze

Również nalozylem sobie jajecznicy na chleb i zaczalem jeść. Ten, kiedy tylko to zobaczył, nabrał powietrza w policzki. Uśmiechnąłem sie do niego przezuwajac śniadanie

Odwrócił wzrok i zrobil smutna mine. Polknalem jedzenie i polozylem dłoń na jego nodze

-Inkyy, czemu ci tak zalezy?

Unioslem brew, ten na mnie popatrzyl. Pokrecil lekko glowa i westchnal

-Jedz, jedz

Siegnal po jeden kubek i zaczal pic zawartość

Kiedy juz talerze i kubki - w których bylo kakao - były puste, Ink wyszedł z pokoju z tacką. No cóż, znowu bede musiał na niego czekać

*Ink*

Zmywając naczynia ciągle myślałem o naszym pocałunku. Ta mysl nie odstepowala mnie nawet na chwile. Co jeszcze dziwniejsze, naprawde mi sie to podobało. Przy śniadaniu chcialem go pocałować, na szczęście tego nie zrobiłem

Uhh, co zrobi jesli dowie sie ze jestem jego przyjacielem z dzieciństwa? Boje sie jego reakcji, w końcu moglem mu to powiedziec juz dawno, a nadal to ukrywam. Wiem, ze postępuje niesprawiedliwie, ale co innego mam zrobic? Co, jeśli mnie po tym znienawidzi? Moze nie bedzie chciał mnie znać? 

ErrInk ~ Tęczowe Błędy 🌈Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz