2

7.5K 179 95
                                    

Usiadłam obok dziewczyny, również się uśmiechając.

- Część, nazywam się Kim YeonRin.  - przedstawiła się, nadal uśmiechając.

- Hejka, jestem Min YuRi - odpowiedziałam YeonRin, pomimo że wcześniej powiedziałam jak się nazywam. 

- Nie jesteś z Korei prawda? - zadała mi pytanie będąc ciekawa moją urodą.

- Jestem pół polką i pół koreanką. Mój tata był koreańczykiem, a mama jest polką. Dlatego mam taką urodę. - odpowiedziałam YeonRin ciesząc się, że nie jest źle do mnie nastawiona.

- Dziewczynki proszę nie gadajcie. Pogadacie sobie później, a teraz posłuchajcie proszę. - upomniała nas nauczycielka.

- Przepraszamy, proszę pani - powiedziałyśmy w tym samym czasie. 

Nauczycielka mówiła o różnych rzeczach dotyczących szkoły i regulaminu. Nauczyciele przypominają go co roku. Nawet nie wiem po co, jak już chyba, każdy zna regulamin, jeżeli chodzi tyle lat do szkoły. Gdy nauczycielka skończyła już swoją, jakże ciekawą przemowę powiedziała, że możemy iść już do domu i cieszyć się ostatnim dniem wolnym. Wyszłam z klasy razem z YeonRin, a następnie skierowałyśmy się w stronę parkingu przed szkołą, ponieważ czekała tam moja jak i mama YeonRin. Pożegnałyśmy się mówiąc, że widzimy się jutro w szkole.

- Jak było, córeczko? - spytała moja rodzicielka patrząc na drogę.

- Dobrze, nauczycielka jest bardzo miła no i poznałam YeonRin, z którą siedzę w ławce, jest naprawdę fajna. - oznajmiłam mamie z uśmiechem patrząc na nią.

- To bardzo się cieszę, że ci się podoba. To co? Jedziemy teraz do domu, żebyś się przebrała i gdzieś wyjdziemy. Co ty na to? - uśmiechnęła się patrząc na mnie.

- Oczywiście, że gdzieś pójdziemy. Tęskniłam za tym spędzaniem czasu razem. - oznajmiłam będąc podekscytowana, że wyjdę z mamą gdzieś od dłuższego czasu.

Dojechałyśmy pod dom, a gdy moja rodzicielka zaparkowała samochód na podjedzie, wysiadłam z auta kierując się do drzwi od domu, aby je otworzyć. Klucze położyłam na komodę i skierowałam się do pokoju, z zamiarem przebrania się w inne ubrania. Postanowiłam ubrać biały podkoszulek z napisem "I'm beauty", do tego ubrałam czarne spodnie i narzuciłam na ramiona czarną ramoneskę. Wychodząc z pokoju skierowałam się do kuchni, gdzie siedziała moja mama, czekając na mnie.

- To gdzie wychodzimy, mamuś? - zapytałam, będąc ciekawa czy ma jakiś plan.

- Może pójdziemy do galerii, później do jakiejś kawiarni i jak nam zostanie czasu to coś wymyślimy? - popatrzyła na mnie.

- Ja jestem za, więc możemy iść. - uśmiechałam się w stronę rodzicielki, kierując do wyjścia.

Jak dojechałyśmy do dość sporej galerii, która swoją drogą była większa niż w Polsce. Skierowałyśmy się do wejścia. Było tam dużo sklepów. Od najtańsze po najdroższe.

- Co ty na to, żeby przejść po sklepach, które nas interesują kończąc na Gucci? - zapytała mnie mama z uśmiechem.

- To jest bardzo dobry pomysł mamo. - odwzajemniłam uśmiech i ruszyłyśmy w stronę sklepów.

Byłyśmy w wielu różnych sklepach, a
gdy już miałyśmy wszystko, poszłyśmy do kawiarni. Ja zamówiłam sobie latte i ciasto z malinami, a moja mama wzięła sobie cappuccino i sernik. Posiedziałyśmy chwilę rozmawiając.

Gdy byłyśmy już w domu była godzina 16:54. Postanowiłyśmy, że pójdziemy do kina. Seanse były na 18:00, więc żeby jeszcze wybrać jakiś film pojechałyśmy wcześniej. Na miejscu byłyśmy o 17:35. Moja mama wybrała jakąś najnowszą komedię, po czym skierowałyśmy się na sale, zajmując swoje miejsca.

Po wyjściu z kina

- Ta komedia była świetna nie sądzisz? - zapytała moja rodzicielka, będąc bardzo zadowolona z efektu filmu.

- Tak to prawda, była świetna. Nigdy chyba się tak jeszcze nie uśmiałam, na jakimś filmie. - odpowiedziałam śmiejąc się jeszcze z filmu, razem z moją mamą.

Gdy wróciłysmy do domu zjadłam kolację i poszłam do swojego pokoju, przygotować się na jutro do szkoły. Po przygotowaniu sobie ubrań na jutro, poszłam się umyć. Po wykonanej rutynie spakowałam na jutro potrzebne książki, po czym położyłam się do łóżka i zasnęłam.

Bad Boy | Jungkook Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz