46

3.6K 122 41
                                    

Dziś wstałam o 5:50. Wcześnie, ale to dziś nagrywam z chłopakami MV. Stresuję się trochę, bo jednak nigdy nie przypuszczałam, że wystąpię MV. A tym bardziej z idolami.

Podniosłam się z łóżka i udałam się do garderoby. Stałam tak w niej i nie wiedziałam co ubrać. Postanowiłam napisać do Yeol'a, czy mam się ubrać jakoś specjalnie, czy tak jak chce. Tak, więc poszłam szybko po telefon i weszłam w wiadomości.

Do Yeol:
Yeol, mam ubrać coś konkretnego czy jak?

Od Yeol:
Nie, ubierz się tak, jak chcesz. Tylko nie ubieraj żadnej biżuterii, bo i tak byś musiała ją zdjąć.

Do Yeol:
Oki.

Odłożyłam telefon i poszłam z powrotem do garderoby. Wzięłam czarne spodnie, białą bluzę i bieliznę. Z ubraniami skierowałam się do łazienki. W miarę szybko się umyłam i zaczęłam się ubierać. Ubrana już, zrobiłam sobie leciutki makijaż, a włosy postanowiłam zostawić rozpuszczone. Gotowa wyszłam z łazienki, a następnie poszłam do pokoju po telefon.

Mając już daną rzecz, wyszłam z pomieszczenia i skierowałam się na dół.

Nie byłam jakoś głodna, więc wzięłam sobie poprostu jabłko i je zjadłam. Ogryzek wyrzuciłam do kosza, a następnie spojrzałam na zegarek. Była 6:50. To dobrze, przynajmniej się wyrobiłam. Żeby chłopaki na mnie nie czekali, postanowiłam iść się już ubrać i wyjść przed dom. Tak, więc zrobiłam. Ubrana w buty oraz kurtkę wyszłam z domu, uprzednio zamykając drzwi.

Chłopaków jeszcze nie było, więc usiadłam na schodach i czekałam. Dziś nie było ciepło. Z resztą robiło się coraz zimniej, w końcu jest koniec października. Siedziałam tak chwilę, kiedy zobaczyłam podjeżdżającego van'a pod mój dom. Od razu wiedziałam, że to chłopaki. Podniosłam się i ruszyłam w stronę samochodu, z którego wysiadł Baek, Sehun i Yeol.

- Hejka! - podeszłam do chłopaków i ich przytuliłam.

- No hejka, młoda! Gotowa? - zapytał Yeol.

- Tak. - uśmiechnęłam się.

- To wsiadaj. - powiedział Sehun.

Tak, jak chłopak powiedział, wsiadłam do samochodu gdzie była reszta.

- Hejo! - pomachałam im i uśmiechnęłam się szeroko.

- Cześć, YuRi! - odwzajemnili uśmiech.

- O i mój ulubiony kierowca. Dzień dobry, proszę Pana! - powiedziałam radośnie.

- Witaj, YuRi. Jak tam u ciebie? - zapytał ruszając z pod mojego domu.

- A dobrze, a u Pana? - zapytałam z uśmiechem.

- Tak samo, jak u ciebie. Stresik jest? - zapytał.

- Pewnie, że jest. - odpowiedziałam już mniej pewnie.

- Będzie dobrze, zobaczysz. Chanyeol i reszta też tak mówili przy pierwszym MV, a teraz się przy tym tylko bawią. - zaśmiał się.

- To prawda. - przytaknął Lay.

- Może i tak, ale to będzie zapewnie moje pierwsze i ostatnie MV, w którym wystąpię. - odpowiedziałam.

- A mnie się tak nie wydaje. - odezwał się kierowca.

- Dlaczego? - zapytałam zerkając na mężczyznę.

- Szczerze, sam nie wiem. Ale takie mam przeczucie. - uśmiechnął się.

- Ja jakoś nie bardzo, ale nie ważne. Nie myślmy o tym. - uśmiechnęłam się.

Bad Boy | Jungkook Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz