47

3.1K 119 94
                                    

Pov. Jungkook

Następnego dnia wstałem w dobrym humorze. Z uśmiechem wstałem i poszedłem do swojej sporych rozmiarów garderoby, aby wyciągnąć z niej czarne spodnie, bieliznę, czarny podkoszulek i tego samego koloru bluzę. Mając już ubrania w ręce, poszedłem do łazienki się ogarnąć.

Po pół godzinie byłem już gotowy. Szybko poszedłem do pokoju po plecak i przy okazji wziąłem telefon. Z rzeczami zszedłem na dół do kuchni, aby zjeść coś na śniadanie. Nie chciało mi się nic wielkiego robić, więc poprostu zrobiłem sobie kanapki.

Nie zajęło mi to długo, wręcz przeciwnie. Pochowałem to co wyciągnęłem wcześniej do lodówki, a następnie usiadłem przy wyspie i zacząłem na spokojnie jeść śniadanie. Kiedy zjadłem popatrzyłem na telefon, która jest godzina. Przy okazji zobaczyłem, że mam wiadomość. Odblokowałem telefon i wszedłem w wiadomości. Zobaczyłem, że jest to wiadomość od Tae.

Tae:
Siema, młody. O której wychodzisz do szkoły?

Jungkook:
No siema, siema. Wychodzę za pięć minut, a co?

Tae:
Pytam, bo czekam na ciebie.

Jungkook:
Tae, to dlaczego nie dzwonisz? Już zaraz wychodzę.

Tae:
Oki.

Wziąłem plecak, który miałem ze sobą w kuchni i skierowałem się z nim do przedpokoju. Z racji, że jest już coraz zimniej założyłem kurtkę i buty. Poszedłem jeszcze szybko po klucze do kuchni, ponieważ wczoraj je tam zostawiłem.

Wziąłem klucze z wyspy kuchennej i poszedłem z powrotem do przedpokoju. Ubrałem na ramiona plecak, a zaraz wyszedłem z domu, zamykając uprzednio drzwi. Klucze schowałem do kieszeni kurtki i poszedłem w stronę przyjaciela, który się uśmiechał. Odwzajemniłem uśmiech podchodząc do niego.

- Cześć, Tae. - przybiłem z chłopakiem piątkę i lekko przytuliłem.

- Cześć, młody. Co tam? - zapytał.

- A spoko. Dlaczego nie przyszedłeś do mnie jak zawsze, tylko czekałeś na dworze jak jest tak zimno? - zapytałem.

- Nie wiem, tak jakoś. - wzruszył ramionami. - Twoi rodzice w domu? - zerknął na mnie.

- Tae, a czy oni kiedykolwiek byli, w tym domu na dłużej niż maksymalnie kilka godzin? - zapytałem, czując jak wibruje mi w kieszeni telefon.

- No nie. - odpowiedział, a ja w tym czasie wyciągnąłem z kieszeni kurtki telefon.

- No właśnie. Więc dziś też ich nie było. Oni są w domu raz na miesiąc. I to jeszcze na jakieś minimum parę godzin. Noce spędzają też w pracy. Z resztą, wiesz jacy są moi rodzicie. Dla nich ważna jest, tylko kasa i nic więcej. - na wyświetlaczu telefonu zobaczyłem nieodebrane połączenie.

- Masz rację, Kook. Kto dzwoni? - spojrzał na mój telefon, a zaraz na mnie.

- Dzwonił Jimin. Oddzwonię do niego, zobaczymy co chcę. - wykręciłem numer, zaraz dzwoniąc do Jimin'a. Odebrał niemal od razu.

Jimin:
Gdzie jesteś?

Jungkook:
Idę.

Jimin:
Ja się nie pytam co robisz, tylko gdzie jesteś?

Jungkook:
Za dziesięć minut będziemy pod szkołą.

Jimin:
Będziemy?

Jungkook:
Tak, będziemy z Tae.

Jimin:
Aaaa. Okej, miałem się właśnie pytać czy jest z tobą Tae. Ale już mniejsza. Czekamy na was pod szkołą.

Bad Boy | Jungkook Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz