16.Huhu

1.4K 87 23
                                    

(Pov.katsuki)
-Ty dupku!!- dziewczyna odsunęła się ode mnie po to by za chwilę zadać mi serię ciosów w klatkę piersiową. Chyba serio była przejęta.

-Nie przesadzaj, postaram się już tak nie zrobić. - zadrwiłem bo oczywiste było, że sam sobie jakiegoś pojebanego leku nie podam.

-To nie jest śmieszne!! Wiesz jak ja się martwiłam?!!- zaliczyłem z liścia, a moje tętno od razu wzrosło ale wiedziałem, że była sfrustrowana, może nie pokazuję tego ale widzę jak bardzo jej zestresowana.

-No każdego szkoda.- przewróciłam oczami.

(Pov.Aiko)

Co za dupek ja tu płacze dniami i nocami a on mi takie coś odwala?! Co on sobie w ogóle wyobraża!

-Mała... - kiedy się uspokoiłam chłopak zwrócił moją uwagę.

-Czego chcesz debilu? -zapytałam obrażona.

-Może tego, że siedzimy w dziwny sposób??- dopiero teraz zauważyłam, że siedziałam na nim w rozkroku a on trzymał mnie za biodra. Kiedy to zobaczyłam spaliłam buraka, i już czułam jak lecę w bok na ziemię gdy nagle on przyciągnął mnie do siebie bym nie spadła co spowodowało, że nasze usta się złaczyły. Po trzech sekundach poparłam się ręką obok jego głowy nachylając się nad nim totalnie zszokowana sytuacją.

-Przepraszam!!- zasłoniłam twarz rękoma i przeteleportowałam się do toalety. -Boże co ja ci zrobiłam. Dlaczego tak musi być? Bardziej upokorzyć się chyba nie mogłam.- spoliczkowałam się w myślach.

-Mogłaś.-usłyszałam Katsukiego za drzwiami.

-Idź się kładź!!!- wykrzyczałam zażenowana, czułam jak zjada mnie to od środka.

-Doobra spokojnie.- usłyszałam, że Katsuki się stracił więc wyruszyłam do minikuchenki. Recovery-girl przydzieliła nam dość duży pokój, był praktycznie jak mieszkanie. Rozkład był dość specyficzny. Wchodząc do pokoju była sala w której leżał pacjent, a z prawej była kuchnia przez którą przechodziło się do toalety. Ułatwiło mi to życie w ciągu tych kilku dni, przyznam bo lodówka, która trzymała tam mój zapas lodów na słone łzy stała się moim najlepszym przyjacielem podczas nie przytomności Katsukiego.

Na stoliku zauważyłam list, więc wzięłam owy kawałek papieru.

~Musiałam iść do akademii tak więc zostawiam was samych. Mam nadzieję, że Katsuki się obudził a jak tak to nie narobcie sobie dzieci. Do zobaczenia wieczorem.

Recovery-Girl~

-Ha-ha śmieszne.- zmróżyłam oczy i wyrzuciłam kartkę do kosza.

*Time skip*

Katsuki zjadł danie, które zostawiła Recovery-girl na wypadek gdyby chłopak się przebudził. Z tego co mi wiadomo miało ono odbudować jego układ odpornościowy, który został częściowo zniszczony przez lek usypiający, i miało również dodać mu to siły. Z dumą i ogromnym uśmiechem patrzyłam jak chłopak je, jak po prostu żyje. Ale muszę przyznać, że wyrzuty sumienia po tym co się stało dalej mnie zjadały jak mrówki jabłko. Nie umiem jednak dalej zrozumieć dlaczego on przez cały czas tutaj ze mną jest? Nie rozumiem po co on to robi?...
Albo jest tak ekstremalnie głupi albo sama nie wiem co... Nie wiem co...


Elo benc wieprzki moje xd ogólnie wiem, że ten rozdział jest krótki ale mój mózg (o ile go posiadam) nie chce współpracować z wyobraźnia hahahahhahahaga

Było 300 słow, jest 488 po poprawkach, elo

[w trakcie Remontu, Nie Dokończone!] Dziewczyna (Bakugou Katsuki x Oc) BnHAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz