64.HEHEHEHEHEHHE

805 53 16
                                    

-Trzymaj. - podał mi szklankę wypełnioną sokiem.
-Dzięki. - odebrałam przedmiot.
-Więc... - zrobiłam łyk soku po czym spojrzałam Katsukiemu w oczy i oblizałam górna wargę.
-Masz towar? - kontynowałam swoją grę aktorską.
-Ta. - odpowiadał zażenowany tym co się dzieje.
-Ile chcesz? - położyłam sok. W tym momencie błysnął mu koncik w oku.
-Ile chcę? Chyba raczej chciałaś powiedzieć "co chcę". - uśmiechnął się wrednie.
-Więc... Czego Pan chce? - wyprostowałam się.
-Hm... No nie wiem... Może przekonało by mnie siłowanie . - odpowiedział.
-Chce Pan się ze mną siłować ? - zapytałam kładąc rękę na piersi.
-Tak. Jednakże z racji tej, że język ma najwięcej mięśni to możemy rostrzygnąć bitwę. - ponownie posłał mi czarujący uśmiech.
-Jeżeli Panu to odpowiada... - wstałam i zaczęłam się zbliżać do blondyna.
-Jak najbardziej. - gwałtowanie przyciągnął mnie do siebie. Odchyliłam głowę śmiejąc się.
-Głupek... - poprawiłam swoją postawę a Katsuki zbliżył się do mnie tak, że stykaliśmy się nosami.
-Co ja bym bez ciebie zrobił głupia kretynko. - cmoknął mnie w czoło po czym znów patrzyliśmy sobie w oczy.
-No nie wiem, pewnie byś miał 30% mniej problemów, 80% więcej jedzenia i dalej byłbyś nieznośnym skurwielem za którym nikt nie przepada. - przyznałam przewracając oczami.
-Ty wredna pindo. - Baku złapał mnie za pośladki i podciągnął w górę a ja w tym czasie oplotłam swoje nogi wokół jego ud.
-Co, teraz już nie jesteś taka mądra hm?- przybił mnie do ściany. Wtedy zbliżyłam się do jego ucha. Teraz zobaczymy czy on jest taki mądry. Leciutko liznęłam mu ucho po czym wyszeptałam:
-Mądra to ja dopiero mogę być...- dodałam do tego zdania odrobinę słodkości i ostrości. Przy takim czymś Katsuki szybko przy takim czymś wymięka.
-Ekhm... - odchrząknął. Udało się.





Ło chuj co się dziejeee BEnDzIe rUhAnJE czy nie?

[w trakcie Remontu, Nie Dokończone!] Dziewczyna (Bakugou Katsuki x Oc) BnHAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz