-Zostawcie go weźcie mnie!!!-
-Za późno.- ucięli Katsukiemu głowę.-NEEE!!- chwila to tylko sen... Idę do Bakusia. Mam mokre policzki, ale w sumie co się dziwić.
Weszłam do pokoju Katsukiego.
-Bakuś... Bakuś...- przetarłam jedno oko.
-Czego ty chcesz? Jest po północy...- powiedział zaspany.
-No bo ja miałam zły sen... Mogę spać z tobą?...- zapytałam niepewnie.
-Eh... Wchodź...- Bakugou odkrył kołdrę robiąc mi miejsce.
-Dzięki...- wzięłam jedną rękę chłopaka pod moją głowę.
-Mogę tak?- ziewnęłam.
-Możesz.- odpowiedział i owinął drugą rękę na moim brzuchu przyciągając mnie do siebie. Nagle poczułam się spokojna, bezpieczna i pewna siebie. Dobrze jest poczuć takie coś.
-Fajnie pachniesz.- szepnęłam.
-Ty też. Śpij już.- zgiął rękę i mnie pogłaskał.
Wdech...wydech...wdech...-Do szkoły!!!- wstałam bo mi się przypomniało.
-Szkoły dzisiaj nie ma idiotko.- upomniał mnie Bakugou sprzątający w pokoju.
-Hehe fajnie wyglądasz jak sprzątasz.- oparłam się.
-Może byś mi pomogła.- zwrócił mi uwagę i rzucił we mnie poduszką.
-No dobra...- odkryłam się i chciałam zejść ale...
-Żartowałem kładź się.- powiedział mi podnosząc swoją koszulkę.
-Nie chcę wiedzieć co ty masz pod tym łóżkiem.- powiedziałam z grymasem.
-Jak spałaś to wysprzątałem.- odpowiedział dumny z siebie.
-Jakieś pornole tam trzymałeś dlatego na pewno posprzątałeś tam zanim się obudziłam.- oznajmiłam nadęta.
-Ta i w ciul dużo pająków.- dodał.
-CO PAJĄKI?! GDZIE?!- po jego słowach poczułam, że się najeżyłam.
-Żartowałem.- zaśmiał się
-Ty gnoju!!- zgięłam nogi i opatuliłam je rękoma.
Na razie tylko tyle ale jutro z racji tego, iż mój kochanie weri słit Bakugou ma urodzinki będzie bardziej hot rozdział. Hyhyhy szykujcie psychę :3
CZYTASZ
[w trakcie Remontu, Nie Dokończone!] Dziewczyna (Bakugou Katsuki x Oc) BnHA
FanfictionPrzez całe życie myślałam, że będę musiała przeżywać je samotnie. Bez drugiej oddanej mnie osoby u boku, lecz gdy przyszedł czas na liceum zjawił sie ktoś, kto zahipnotyzował mnie swoją osobą i marzę jedynie o tym by to sie nigdy nie skończyło. Lecz...