38.

1.1K 73 7
                                    

(Następny dzień)
Idę do szkoły z Bakusiem.
-Katsu????- przymrużyłam oczy.
-Co?- odpowiedział obojętnie.
-Lubisz mnie?- odwróciłam się przodem do Katsukiego czyli szłam tyłem.
-Uważaj.- usłyszałam i potknęłam się o coś ale Bakugou złapał mnie tak jakbyśmy tańczyli. Na dodatek wystawiłam nogę do góry więc zapewne wyglądało to idiotycznie.
- Pfff... Bakuś masz refleks.- zaśmiałam się.
-No to jest logiczne.- przemądrzył się i mnie postawił na obydwie nogi a nie jedną w górze.


(W szkole)
-Englisz.- oznajmiłam i wciągnęłam usta.
-Tsa... Właź i nie marudź.- Baku otworzył mi drzwi.
-Ty marudzisz. Od rana zachowujesz się chodźbyś się posrał.- skrzyżowałam ręce na piersiach.
-Bo lubie. Siadaj.- odsunął mi krzesło.
-Dzięki.- mrukłam obrażona siadając.
-Heeeeloo my little friends!- oczywiście lekcja podstawowo zaczęła się wrzaskiem.
-Ała debilu zamknij ryj...- złapałam się za uszy i nagle wszyscy się odwrócili w moją stronę.
-Znaczy...przepraszam... to było do Katsukiego...- powiedziałam zawstydzona.
-Ale ja się nawet idiotko nie odzywałem.- wymamrotał blondyn.
-Zamknij się...- szepłam.

(po pół godzinie)
Bawię się ołówkiem bo nie mam nic innego do roboty. No i spadł... Co za ciul... Schyliłam się. Wzięłam ołówek do ręki. Wstaje ale się nie da bo się zaczepiłam o jakieś gówno z tej ławki.
-No puszczaj...- powiedziałam do siebie. Ciągne i nic..
-Nosz kurna!- chyba puściło ale zabrało mi górną część mundurka czyli jestem w staniku na środku klasy zajebiście...
-Oh... Girl...- Present Mick się na mnie gapił tak  jak i cała klasa.
-I co się lampicie idioci.- Bakugou szybko wstał i dał mi swoją marynarę.Dalej się  wszyscy na mnie gapili więc przeteleportowałam się do kibla.
Odwracam się... Widzę pisuary... To jest męski kibel. Tam  stoi Minoru... On robi sobie....
Dobra nie wracajmy... Przeniosłam się za drzwi łazienek i zapięłam jedyny materiał mniej więcej zakrywający mnie.  Otwieram drzwi i wszystkie oczy na mnie. Czuję się jak jakaś gwiazda.
-Jeszcze oklasków zabrakło.- powiedziałam poirytowana. No i Katsuki zaczął przyklaskiwać.
-Dzięki...- przewróciłam oczami. Podeszłam do Yayorozu.
-Dałabyś radę mi zrobić nową górę?- szepłam.
-Tak. Na koniec lekcji podejdź.- odpowiedziała.
-Dzięki.- wróciłam do siebie.



(koniec lekcji)
-Masz.- podeszła do mnie Yaomomo.
-Dzięki.- odetchnęłam z ulgą.
Idę się przebrać. Szłam w kierunku toalety z ubraniami kiedy nagle na kogoś wpadłam.
-Ała uważaj jak łazisz.- złapałam się za czoło. Podniosłam głowę i  zobaczyłam....







C.D.N.







Nie no xdd


Pana Aizawę.
-Przepraszam- złapałam się za buzię.
-Ubierz się przyzwoicie i po lekcjach do mnie.- wyminął mnie.
-Dobrze...-  jezu jak ten chop przełazi to mam ciarki. Weszłam do kibla zrobiłam co miałam zrobić i wylazłam.


(Po lekcjach bo nic już ciekawego na lekcjach nie będzie)
Zapukałam do drzwi pokoju nauczycielskiego.
-Wejdź.- odpowiedział wychowawca.
-Dzień dobry.- rozejrzałam się po pomieszczeniu. Pani Niko...






Teraz dopiero cdn xddd


[w trakcie Remontu, Nie Dokończone!] Dziewczyna (Bakugou Katsuki x Oc) BnHAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz