Obudziłam się rano i poczułam słodki zapach truskawek.
-Hikkuuś... Wstawaj... - zauważyłam, że Katsuki wszedł do pokoju z tąca na której były naleśniki.
-O jej to dla mnie?... - zapytałam nieco chrypniętym głosem uśmiechając się.
-Ta.- odpowiedział kładąc mi tacę na kolanach.
-Dzikuje....- spojrzałam na naleśniki. Złapałam chłopaka za rękę i przybliżyłam go do mnie po czym pocałowałam go w policzek.
-Dobra jedz już. - przybliżył mi talerz do twarzy. Chwyciłam go w dłonie i zaczęłam jeść.(pov. Katsuki)
O Jezu jaka ona jest zajebista ja pierdole... Kurwa, kurwa, kurwaaaa....
Dobra ogarnij się.(pov. Aiko)
Bakugou zapytał się mnie po śniadaniu czy możemy gdzieś wyjść więc się zgodziłam. Idziemy do naszej ulubionej kawiarenki.
-Co będziesz zamawiać? - chłopak odwrócił głowę w moją stronę.
-Nie wiem. Czekoladę a ty? - podskoczyłam.
-Kawę. - odpowiedział zarumieniony po czym spuścił wzrok.
-Bakubro!!! - odwróciliśmy się. Zauważyliśmy Kirishime z Denkim.
-Hejjjj.- uśmiechnęłam się promiennie.
-Ja pierdziele co oni tu robią... - spojrzałam na Katsukiego a w jego oczach dostrzegłam kurwica max lvl.
-Gdzie idziecie? - Kiri podbiegł do nas.
-Do kawiarni...-
-Gównianowłosy idź stąd bo to się źle skończy. - blondyn przerwał mi w jakże zajebistym monologu.
-Doobraaa... - Kirishima poszedł bez niczego.(pov. Eijiro)
-Bakubro musi coś knuć.- powiedziałem do Denkiego.
-Chodźmy za nimi. - Kaminari wskazał palcem po czym po cichu ruszyliśmy za naszymi gołąbkami.(pov. Aiko)
Baku się coś dzisiaj za poważnie ubrał. Coś mu się stało? No i tak przy okazji poszedł po napoje. Zanim po nie poszedł wysunął mi krzesło. Chory jest? Jak przyjdzie to sprawdzę.
-Masz. - Bakuś położył mi na stoliczku czekoladę i usiadł obok mnie. Zwróciłam wzrok na czekoladę na której było serduszko.
-O jejjj kocham cię za to.... - rozpromieniłam się.
-Ja ciebie też. - Baku odpowiedział i spojrzał gdzieś w bok rumieniąc się.
-Co? - uniosłam jedną brew.
-Kocham cię kuźwa to. - odpowiedział i wstał.
-Aiko czy chcesz zostać moją dziewczyną? - w końcu spojrzał na mnie.
-C... Co?... - byłam w szoku. Kątami oczy zauważyłam, że wszyscy ludzie w kawiarence się na nas patrzą.
-Mam uklęknąć? - zapytał nieco bardziej zdenerwowany.
-N...Ni....- dalej nie potrafiłam wykrztusić z siebie słowa.
-Dobra. - klęknął.
-Aiko Hikuidesu zostaniesz moja dziewczyną?- popatrzył na mnie tak ubłagiwalnie. Ludzie coraz bardziej się niepokoili. Zatrzymałam się... Wyciszyłam w głowie wszystkie szumy i przeniosłam się do najlepszych momentów z Katsukim. Kiedy mnie ratował.... Kiedy mnie wspierał... Pierwszy pocałunek... Delikatnie otworzyłam oczy i wypuściłam powietrze z płuc. Spojrzałam na Katsukiego. Jego mimika twarzy była zasmucona. Uklęknęłam obok chłopaka i złapałam go za policzek.
-Czekałam aż to powiesz... - uśmiechnęłam się i pocałowałam czerwonookiego chłopaka. Usłyszeliśmy obydwoje oklaski i pozytywne pogwizdy.
-Czyli teraz mogę na prawdę powiedzieć kocham cię? - Bakugou zrobił zadziorny uśmieszek.
-Ja ci zawsze mówiłam na prawdę... - przymknęłam oczy i poraz kolejny zatraciliśmy się w pocałunku.Może być xd? JUTRO MARATON MADAFAKA UHM OU JEEE POZDRAWIAMY Z NieFormalna_
CZYTASZ
[w trakcie Remontu, Nie Dokończone!] Dziewczyna (Bakugou Katsuki x Oc) BnHA
FanfictionPrzez całe życie myślałam, że będę musiała przeżywać je samotnie. Bez drugiej oddanej mnie osoby u boku, lecz gdy przyszedł czas na liceum zjawił sie ktoś, kto zahipnotyzował mnie swoją osobą i marzę jedynie o tym by to sie nigdy nie skończyło. Lecz...