□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□
Pov: Severus Snape;
Narcyza siedziała na kanapie. Patrzyła na mnie i Dracona. Była zła, widać było to po jej oczach, ale również była smutna.
- Oh, Narcyzo co tak wcześnie?
Zapytałem patrząc niewinnie na kobietę.
- Gdzie byliście?
- Nie odpowiadaj pytaniem na pytanie Narcyzo.
- Zapytałam gdzie byliście?
- Draconie, idź proszę do swojego pokoju. Muszę porozmawiać z twoją matką, później do Ciebie przyjdę.
Dracon opuścił pomieszczenie i zwróciłem się ponownie do kobiety.
- Byliśmy w świecie mugoli.
- Co tam robiliście?
- Byliśmy u mnie w domu. Zostawiłem eliksir na ogniu, muszę go skończyć przed rozpoczęciem roku szkolnego i musiałem dodać jeden składnik, a nie mogłem zostawić Dracona samego. Zabrałem go do mnie. Chwilę nam zeszło.
Piękna wymówka Severus.
- Chwilę?! Trzy godziny to dla Ciebie CHWILA?!
Podniosła głos Narcyza. Wstała z kanapy o podeszła do okna. Dramatyzuje. Znowu. Ah te kobiety.
- No dobrze, trochę spędziliśmy czasu u mnie, ale to nic złego. Pokazałem Draconowi jak przygotować eliksir, który każę zrobić pierwszorocznym na początku roku to wszystko.
Powiedziałem ze spokojem. Kobieta chwilę milczała. Pewnie wszystko przetwarzała.
-W takim razie dziękuję.
Powiedziała i się odwróciła w moją stronę już z łagodniejszym wyrazem twarzy.
-Przepraszam że na ciebie nakrzyczałam. Po prostu się martwię. Draco to mój jedyny syn i chce dla niego jak najlepiej.
Powiedziała spokojnie. Dobrze, kłamstwo zadziałało, ale z tyłu głowy nadal mam co do tego wątpliwości. Nic mi nie pozostało jak brnąć w to dalej.
- Jeśli by ci to nie przeszkadzało będę udzielał Draconowi lekcji przed pójściem do szkoły, gdy będziesz miała ważne sprawy.
Zaproponowałem z myślą o Maggie i tym jak była szczęśliwa poznając dziś Draco. Pomyślałem że skoro się tak dobrze dogadują z Draconem to dlaczego by po prostu nie przychodzić i spotykać się częściej.
-Dobrze masz moją zgodę. Chciałeś jeszcze o czymś porozmawiać z Draco.
Odparła i skierowała się w stronę kanapy.
- Tak, już idę.
Zmierzałem do drzwi prowadzących na korytarz, gdy usłyszałem znów głos Narcyzy.
- Za dwa dni mam znów ważną sprawę w ministerstwie. Jeśli byś chciał możesz Draconowi udzielić lekcji w tym czasie.
- Z miłą chęcią
Odparłem i skierowałem się do pokoju Dracona. Dracon siedział na łóżku, gdy wszedłem do jego pokoju.
- Musimy sobie wyjaśnić kilka kwestii.
□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□
Pov: Draco Malfoy;
CZYTASZ
Ogarnąć Demona|| HP
FanfictionNic nigdy nie wiadomo. Opowieść o Maggie Black. Czarownicy-półdemonie. Jak potoczą się jej losy? Jaką rolę odegra Draco? A jaką Severus Snape? Oraz co wywiną najwięksi figlarze Hogwartu? Zachęcam do komentowania, bo wiem że tu na wattpadzie są zaje...