3.

418 24 0
                                    

□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□

- Cześć Draco, miło Cię poznać. Jestem Maggie.

Wyciągnęłam otwartą dłoń na przywitanie do chłopaka. Nie chętnie ale odwzajemnił gest.

- Mi też jest miło Ciebie poznać.

Powiedział i się nieśmiało uśmiechnął. Chłopak był trochę niższy ode mnie. Miał platynowe blond włosy i szare oczy. W jednej ręce trzymał małą miotłę podobną do mojej, a w drugiej jakiś pakunek owinięty zielonym papierem do pakowania.

- To dla Ciebie. Wszystkiego najlepszego.

Podał mi pakunek.

-Dziękuję. Skąd wiesz że mam dziś urodziny?

- Ja mu powiedziałem, inaczej by nie przyszedł.

Odezwał się wujek. Zapomniałam że on tutaj z nami stoi.

- W każdym razie dziękuję.

Uśmiechnęłam się niepewnie. Wujek machnął różdżką i w jego dłoni pojawiło się eleganckie pudełko, średnich rozmiarów przewiązane ciemno zieloną wstążką.

- A tu jest coś ode mnie.

Podał mi pudełko. Wzięłam i odstawiłam pakunki w kąt korytarza i przytuliłam moich gości.

-Dziękuję, a teraz chodźmy do kuchni. Mam jeszcze coś do skończenia.

Podeszłam do krętych schodów, a za mną wujek i Draco.

- Usiądźcie przy stole ja za chwilę skończę.

- A mógłbym zapytać co robisz?

Zaczął wujek.

-Babeczki, twoje ulubione.

- Mogę ci pomóc?

Odezwał się Draco i podszedł do mnie.

- Jasne. Wujku przyłączysz się?

- Nie, sądzę że sobie bardzo dobrze poradzicie. Tylko pamiętaj o tych specjalnych piankach.

- Nie zapomnę. Chodźmy.

Powiedziałam do Draco i podeszłam do blatu. Znalazłam w szufladzie jeszcze jeden rękaw cukierniczy i z pomocą Stworka nałożyłam do niego kremu. Wręczyłam go chłopakowi i pokazałam jak się nakłada krem na babeczki, tak aby wyglądały jak te z Miodowego Królestwa.

□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□

Chwilę nam zeszło z tymi babeczkami. Właśnie układaliśmy pianki, a wujek się nam przypatrywał.

-Potrafisz latać na miotle? Widziałam że przyniosłeś swoją.

Zapytałam spoglądając na chłopaka.

- Tak, umiem coś ale jeszcze średnio mi to wychodzi.

Powiedział skupiony bardzo nad tym by ułożyć równo pianki na babce.

- Chcesz poćwiczyć razem?

Pomyślałam o mojej miotle. Wczoraj przez dzień nauczyłam się kilku sztuczek i myślę, że może pomogłabym Draco w nauce? Dlaczego by nie?

- Brzmi super.

Odpowiedział i na mnie spojrzał, a potem spojrzeliśmy na wujka. Severus przewrócił tylko oczami i kiwnął głową na tak.

Po tym jak posprzątaliśmy po sobie, wzięliśmy miotły, idealnie przestało padać na zewnątrz i mogliśmy sobie poćwiczyć. Wyszliśmy do ogrodu.

□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□

Ogród za moim domem był tak samo magiczny jak mój dom. Był ukryty mogli do niego wejść, zobaczyć lub usłyszeć coś tylko czarodzieje znający hasło. Mugole nie mieli w tej kwestii nic do rzeczy.

Zaczęliśmy od tego aby miotły trafiły z ziemi do naszych dłoni. Każdemu z nas udało się od razu. Potem wsiedliśmy na nie i odbiliśmy się tak abyśmy zawiśli w powietrzu tuż nad podłożem. Powtarzałam te rzeczy ze względu na Draco. On jeszcze tego nie umiał.

Wczoraj miałam dużo czasu na naukę. Pomimo iż padał deszcz ćwiczyłam do upadłego. Nie poddawałam się i teraz widzę efekty tego, że mogę nauczyć tego co ja umiem, kogoś innego.

Draco próbował już trzeci raz i udało mu się. Złapał równowagę i zawisł w powietrzu.

Wujek siedział na małym ganku, nazwałabym to bardziej małą szklarnią, ale tata mówi mi ciągle że to ganek. Widocznie go trochę bawiły te nasze ćwiczenia, ponieważ co chwilą na nas spoglądał i czasami było widać lekki uśmiech na jego ustach.

□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□

Pov: Draco Malfoy;

Szersze. Spodobała mi się od razu gdy ją zobaczyłem. Maggie jest naprawdę dla mnie miła i potrafi dobrze latać na miotle. Źle mi z tym, że to ona mnie uczy, a nie ja ją, może to przeboleje. W każdym razie jest bardzo fajna.

Dotychczas moim jedynym przyjacielem był mój skrzat domowy Zgredek. Z tego co zauważyłem, ona chyba też się tylko przyjaźniła ze swoim skrzatem. Jesteśmy w trochę podobnych sytuacjach. Może ona będzie chciała zostać moją przyjaciółką?

☆☆☆☆☆□☆Trochę godzin później☆□☆☆☆☆☆

Pov: Draco Malfoy;

Jesteśmy razem z Severusem u Maggie dosyć długo. Bawimy się znakomicie. Zastanawia mnie gdzie są jej rodzice. Są jej urodziny, a ich nie ma w domu. Ja swoje urodziny zawsze świętuje z mamą, a ona jest całkowicie sama. Ma tylko skrzata no i Severusa. Dziwne jest to że ona mówi na niego wujku. Jak tak z nią przebywam to czuje jakąś dziwną energię bijącą od niej. Jest to dziwne uczucie. Myślę że ona może coś ukrywać. Ale co?

☆☆☆☆□☆Ten sam dzień wieczorem☆□☆☆☆☆

Pov: Severus Snape;

Zbliżał się wieczór i musieliśmy wracać z Draco do Malfoy Manor.

- Chyba musimy już wracać Draconie. Maggie, wpadnę jeszcze kiedyś.

Zwróciłem się do Maggie, gdy widziałem jak Draco zabiera swoje rzeczy.

-Do zobaczenia.

-Do zobaczenia wujku.

Powiedziała przytulając mnie na pożegnanie.

- I jeszcze raz dziękuję za wszystko.

- To na razie. Może się jeszcze kiedyś spotkamy.

Powiedział Draco również przytulając ją na pożegnanie.

- Może.

Powiedziała i się odkleiła od chłopaka.

Deportowaliśmy się do salonu w domu państwa Malfoy. Ale salon nie był pusty. Na kanapie siedziała Narcyza.

▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎

Ogarnąć Demona|| HPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz