39.

140 6 2
                                    

□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□

Po zajęciach wyszłam na piętro na którym, znajdowała się sala zaklęć. Uczniowie zaczęli powoli z niej wychodzić. Dostrzegłam Angelinę, która szła w moją stronę z przyjaciółką. Fred zniknął na schodach z George'em, więc nasza mini operacja mogła się zacząć. Podeszłam do grupki gryfonek.

-Hej, em..Ty jesteś Angelina tak?

- Tak..

-Jestem Maggie, możemy zamienić słówko?

-Em, okej. Dziewczyny potem do was dołączę.

Skierowałyśmy się w stronę schodów.

- To o czym chciałaś porozmawiać?

Weszłyśmy do biblioteki. Zobaczyłam Fred'a siedzącego przy jednym ze stolików.

-Ktoś chciał z Tobą porozmawiać.

Dziewczyna spojrzała w stronę stolików, a potem na mnie.

- Fred?

- Mhm. Powodzenia.

Poklepałam ją po ramieniu i opuściłam bibliotekę.

-Nic nie mówiłaś, że pomagasz Fred'owi.

Odwróciłam się, obok drzwi stał oparty o ścianę George ze skrzyżowanymi rękoma na klatce piersiowej.

-Tylko tak trochę. Chodźmy zanim ktoś nas zobaczy..

□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□

Poszliśmy do wieży Gryffindoru. Usiadłam na łóżku George'a i spojrzałam na niego.

Chłopak zdjął szatę wierzchnią i rozluźnił krawat. Rozpiął dwa ostanie guziki od koszuli i wziął swoje książki. Usiadł obok mnie na łóżku i odgarnął kosmyk moich włosów z twarzy.

-Dzięki za przyniesienie podręcznika, czemu nie zaczekałaś na mnie?

-Zaczynałam dzisiaj wcześniej.

- Rozumiem. Co robisz w Halloween?

Halloween? A no tak jest w piątek, jak ja mogłam zapomnieć.

- Mam o 18 lekcje z Draco, potem mam wolne. A co?

-Przyjdziesz wieczorem na imprezę?

Chłopak położył głowę na moich udach. Bawiłam się jego włosami.

- Nie boicie się, że was nakryje Landryna?

- Nie. Profesor McGonagall z nami współpracuje. W Halloween zawsze ostatnie roczniki robią taką krytą imprezę, to już taka tradycja.

-Okej.

-Masz pomysł za co się przebrać?

- To ja mam się jeszcze przebrać?

- No tak, w końcu to Halloween.

Zastanowiłam się przez kilka sekund. Do głowy przyszła mi córka Frankensteina pomieszana z duchem.

-Chyba mam już zarys tego czegoś.. A Ty za co się przebierzesz?

-Myślałem o sztucznych ranach, ale nie mam pojęcia jakby je zrobić.

-Trzeba mieć wosk do charakteryzacji. To taka masa, mugole jej używają gdy robią filmy.

-Ciekawe..

Ogarnąć Demona|| HPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz