□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□
Weszłam do pokoju Ginny. Dziewczyna siedziała sama i odrabiała zadania.
-Hej Ginny.
-O, cześć Maggie. Właśnie miałam do Ciebie iść z runami.
-Chyba mnie przywołałaś myślami. Chciałam Ci powiedzieć, że teraz eliksiry będą w Pokoju Życzeń, bo no wiesz Landryna.
- Rozumiem, też za nią nie przepadam. Poprzedni nauczyciele byli fajni, no może nie Narcyz, ale reszta była spoko jeśli chodzi o teorię i praktykę. Ona to nawet różdżki na zajęciach nie chce widzieć.
- Rozumiem. Harry chyba coś planuje z tą praktyką, bliźniacy mi mówili.
- Tak, planuje coś takiego jak Ty, że takie jakby korki z zaklęć, głównie z obrony.
-Super. Zajebisty pomysł i fajnie by było gdyby jeszcze pojedynkować się was nauczył. To jest naprawdę przydatne, a zwłaszcza jeśli przyjdzie się pojedynkować ze śmierciożercą.
- Myślisz że będziemy kiedykolwiek się z nimi pojedynkować?
-Może. Ja bym chciała.
- Ty się nie boisz?
-Niby czego? Oni są jak dzieci, wystarczy rozbroić i po zabawie.
-Serio?
- No, Severus mi mówił, że jak się lata temu z nimi pojedynkował to tylko ich rozbroił i spetryfikował.
-Wow, nie wiedziałam.
-No dobra, koniec plotek, dajesz co masz z tych run.
□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□
Przesiedziałam z Ginny może godzinę i wytłumaczyłam jej runy i kilka zaklęć. Potem wyszłam z dormitorium dziewczyn i poszłam do Neville'a.
Weszłam po schodach i zapukałam do drzwi. Otworzył mi Ron.
-Ron, ja do Neville'a. Jesteś sam, czy jest Harry?
-Sam z Neville'em. Wejdź proszę.
Weszłam do pomieszczenia i zamknęłam drzwi za sobą.
-Hej Maggie, myślałem że dzisiaj nie mamy eliksirów?
- Nie, nie mamy. Chciałam tylko ci przekazać, że przez to że Landryna węszy po szkole, przenosimy lekcje do Pokoju Życzeń, na siódme piętro, na wieczór w środę i sobotę.
-Dobra, a nie moglibyśmy też u Ciebie?
- Nie wiem, ale jak na razie Pokój Życzeń o 18 w środę. A Ty Ron? Jak Ci idzie z nauką?
Chłopak spojrzał na mnie znad książek i pokręcił głową.
-Średnio. Najgorsze są eliksiry i Historia magii, no i numerologia.
-Czemu nic nie mówiłeś? Dałabym ci podpowiedzi, czy notatki. Fred i George mają kilka notatek z historii magii, bo uczą się z nich do owumentów. Możesz od nich spisać. Numerologię ci mogę dać w środę jak przyjdziesz wieczorem na eliksiry.
- Wow, eee dzięki Maggie. Zaraz czy Ty czasem nie zdajesz wszystkich przedmiotów? Numerologia I Runy i Wróżbiarstwo się nakrywają, jeśli chodzi o zajęcia. I jak ty niby zdajesz to wszystko, tą całą wiedzę?
- Od dzieciaka, siedziałam w książkach to jest jedna przyczyna, a druga jest taka że po prostu lubię się uczyć. No i mama była Krukonką, a tata był jednym z najlepszych uczniów szkoły na jego roku. Dodatkowo moje zajęcia odbywają się o innych porach niż wasze. Kiedy dany nauczyciel ma okienko to wtedy mam u niego lekcje.
CZYTASZ
Ogarnąć Demona|| HP
FanfictionNic nigdy nie wiadomo. Opowieść o Maggie Black. Czarownicy-półdemonie. Jak potoczą się jej losy? Jaką rolę odegra Draco? A jaką Severus Snape? Oraz co wywiną najwięksi figlarze Hogwartu? Zachęcam do komentowania, bo wiem że tu na wattpadzie są zaje...