28.

201 13 2
                                    

□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□

☆☆☆☆☆☆□☆Początek grudnia☆□☆☆☆☆☆☆

Nastał grudzień, a z nim najpiękniejsza, jak dla mnie, pora roku, czyli zima. Zawsze lubiłam chodzić przez zaśnieżony las lub łąki. Skrzypiący i mieniący się w blasku księżyca śnieg zawsze koił moje nerwy, a w dzień kochałam patrzeć z okna mojego ciepłego dormitorium na pogrążony w głębokim śnie Zakazany las.

□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□

Szłam właśnie do Albusa, wczoraj wysłał mi wiadomość, abym stawiła się rano w jego gabinecie.

Byłam już za zakrętem, gdy zderzyłam się z jednym uczniem. Nie patrzył gdzie idzie.

-Uważaj jak...chodzisz? Gdzie, gdzie jesteś? Nie ważne...

To był Zabini. Drugi co do największej sławy playboy Hogwartu. Zapytacie pewnie kto jest na pierwszym miejscu? Otóż można się tego spodziewać, a jest nim Draco Lucjusz Malfoy. Na trzecim miejscu melduje się Diggory. Śmieszne, najzwyczajniej w świecie zabawne. Zamiast się skupić na nauce i zdaniu szkoły, dziewczyny im tylko w głowach. Raczej ich nigdy nie zrozumiem i chyba nie mam zamiaru.

□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□

Doszłam pod same drzwi i zapukałam. Po cichej odpowiedzi weszłam do gabinetu.

-Witaj Albusie, chciałeś mnie widzieć.

-Dzień dobry, moja droga. Usiądź proszę.

Wskazał krzesło stojące przed biurkiem. Podeszłam i usiadłam.

-Wiec Maggie, zapewne słyszałaś o Balu Bożonarodzeniowym?

-Tak Albusie.

- Mam co do tego dwie sprawy. Ta pierwsza jest pozwoleniem, razem z Severusem zdecydowaliśmy, że to może być twoja jedyna okazja, więc dlaczego by ją zmarnować, zdecydowaliśmy że możesz iść na bal, jeśli Ciebie ktoś zaprosi... Druga sprawa, jest prośbą. Czy miałabyś chęć się zająć przygotowaniem Wielkiej Sali i organizacją muzyki na Bal?

Czy ja się przesłyszałam? Mam zająć się przygotowaniami do balu? Ukryłam w sobie całą radość i zdobyłam się na lekki uśmiech.

-Oczywiście, Albusie.

-Jeśli chcesz możesz poprosić przyjaciół o pomoc.

-Wspaniale. A co do muzyki, dowiedziałam się ostatnio, że jeden z członków zespołu Fatalne Jędze jest moim dalekim kuzynem. Może by tak poprosić ich o obstawę muzyczną?

-Dobry pomysł, słyszałem że uczniowie bardzo lubią ten zespół. Dobrze dziękuję Maggie, to już wszystko.

-Dobrze, dziękuję Albusie. Miłego dnia.

-Dziękuję, tobie również.

Opuściłam gabinet i poszłam na zajęcia.

□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□

Gdy skończyłam lekcje udałam się do wieży Gryffindoru. Chciałam zajrzeć do moich przyjaciół, ostatnio bardzo rzadko się widujemy i nigdzie nie wychodzimy.

Korytarz był pusty.

-Pascal. Mandragory.

Wypowiedziałam hasło i spojrzałam na Grubą Damę. Kobieta na obrazie uśmiechnęła się ciepło i na mnie spojrzała.

Ogarnąć Demona|| HPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz