22.

207 15 0
                                    

□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□

Magiczna teleportacja w czasie: akcja po wakacjach.

Ostatni dzień przed wyjazdem do Hogwartu spędziłam z wujkiem Remusem. Opowiadał mi jak to było, gdy on był w szkole i jakie akcje robił mój ojciec z ojcem Harry'ego. Podobno byli dwoma najbardziej znanymi osobami w Hogwarcie, dziewczyny na ich widok kryły rumieńce za pergaminami.

Opowiedział jak ich relacja zmieniała się podczas pierwszej wojny czarodziejów, że tata stał się bardzo nieufny wobec większości osób w tym też do wujka Remusa. Z biegiem lat, gdy Peter okazał swoją drugą fałszywą twarz wujek Remus był jedyną osobą która wspierała tatę w dalszym życiu za kratami w Azkabanie. 

Przeżyli swoje wzloty i upadki, ale nadal ich przyjaźń się utrzymała, a nawet można by stwierdzić, że się zacieśniła. Z obserwacji wujka Remusa wynikało, że tata po śmierci Jamesa i Lily stał się bardzo spokojnym człowiekiem, zamknął się w sobie. 

Po śmierci mojej mamy podobno bardzo się załamał, ale obiecał sobie wychować mnie na silną czarownicę, w czym miał mu pomóc wujek Remus i Severus. Lecz gdy okazało się, że tak samo jak moja mama dziedziczyłam w sobie ogromną moc, której każdy się bał, musieli się oddalić ode mnie. Dlatego tak dużą rolę w moim wychowaniu odegrał Stworek, była to jedyna istota, która się mnie nie bała w czasie, gdy mój ojciec był w Azkabanie.

Wiele to wyjaśniało. Dlatego dopiero od pewnego roku życia, gdy już potrafiłam opanować moje moce zaczęli pojawiać się częściej w moim domu. Jednak Wujek przyznał, że nadal każdy z nich gdzieś głęboko w sobie chowa strach do mojej osoby.

□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□

Rozległ się dzwonek do drzwi. Weszłam do holu, aby otworzyć drzwi. Nie spodziewałam się dziś nikogo. Od kluczyłam zamek i pociągnęłam za klamkę. Moje kolana stały się jak z waty. Za drzwiami stał.

Mój ojciec.

Nogi mi się ugięły widząc w jakim jest stanie. Stał resztkami sił w drzwiach.

-Tato

Ugięły się nogi pod nim. Był słaby. Złapałam go w ostatniej chwili za nim upadł na podłogę.

- Co ci się stało?

Ledwo go trzymałam, biorąc jego rękę na mój kark. Do holu wszedł wujek Remus.

-Maggie co się.. Syriusz.

Podszedł szybko i pomógł mi zaprowadzić ojca do jego starego pokoju. Położyliśmy go na jego łóżku.

-Stworek.

Trzask.

- Tak Pani,..oh Pan Syriusz?

-Przynieś proszę pędem moją walizkę z eliksirami.

- Tak, Pani.

Po sekundzie skrzat stanął przede mną taszcząc walizkę. Szybko wzięłam ją od skrzata i odszukałam potrzebne eliksiry.

-Stworku, jeszcze jedna prośba. Zrobisz ciepłej herbaty i coś lekkiego, a sytego?

-Już się robi Pani.

- Maggie, dasz sobie radę? Muszę lecieć, Dumbledore na mnie czeka.

- Tak, ale nie mów nikomu, że jest tu ojciec.

Ogarnąć Demona|| HPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz