15.

235 19 0
                                    

□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□

Następnego dnia dokończyłam eliksir i przelałam go do sporej fiolki. Postanowiłam pójść do chłopaków po zajęciach. Spakowałam torbę i udałam się na śniadanie. Polubiłam chodzić na posiłki do kuchni. Przepadałam za przesiadywaniem ze skrzatami, czasami były naprawdę zabawne, mówiły mi o wszystkim co się działo w Hogwarcie.

Na transmutacji otrzymałam wiadomość od Albusa. Chciał mnie widzieć po zajęciach. Trudno, pójdę do bliźniaków wieczorem.

□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□

Po lekcjach poszłam zaraz pod posąg złotego orła. Weszłam po krętych schodkach pod drzwi i zapukałam. Po cichym 'proszę' weszłam do gabinetu. Albus stał obok regału i głaskał swojego feniksa.

-Witaj Maggie.-zwrócił się do mnie dyrektor.

-Dzień dobry, Panie profesorze.

-Proszę mów mi po imieniu. -skinęłam głową- zapewne zastanawiasz się dlaczego Cię wezwałem.

- No tak, masz rację Albusie.

-Wiem że twoja moc, staje się coraz bardziej potężna. Jesteś młodą czarownicą i z czasem samo by to przyszło. Wiem również, że w ostatnim roku szkolnym ćwiczenie twoich umiejętności było trudne.

-Masz rację, to było trudne wyzwanie.

-Chciałbym Cię nauczyć czegoś, a chodzi mi tu o zdolność deportowania się. Wiem że masz dopiero 11lat, ale byłoby znakomicie gdybyś osiągnęła tą zdolność.

-Emm no dobrze, ale jak to się robi? Nie czytałam o tym, jeszcze.

-Skup się na tym, aby znaleźć się bliżej mojego biurka na początek.

Skupiłam się na tym miejscu.

- A teraz wyobraź w tym miejscu siebie.

Skoncentrowałam się i udało się.

-Albusie udało mi się. Udało.

- To teraz spróbuj przenieść się do gabinetu profesora Snape'a i z powrotem.

Wykonałam polecenie i wróciłam do gabinetu.

- Teraz będziesz mogła przenosić się w miejsce, gdzie będziesz ćwiczyć swoje zdolności.

- Dziękuję. Czy to wszystko?

- Nie, poczekaj chwilę. Czy przeczytałaś już księgę, która ci dałem rok temu?

- Tak. I było w niej coś nadzwyczajnego. To znaczy, teraz wiem do czego i jak mogę używać moich mocy.

- To dobrze. Mam nadzieję że będziesz ćwiczyć z pełnym zapałem .

- Tak. Albusie. Czy ja mogę Cię o coś zapytać?

- Jasne że możesz drogie dziecko. Po to tu jestem, aby udzielić ci jak tylko potrafię odpowiedzi. No to co to takiego, że Cię tak dręczy?

Wzięłam głęboki wdech i zaczęłam mówić o SUMach. Leżały mi złe przeczucia w pamięci, a bardzo chciałam zakończyć szybko szkołę.

-Więc, od zakończenia mojego pierwszego roku, nękają mnie złe przeczucia co do przyszłości. I czy ja bym mogła jednak w tym roku zdawać SUMy? Zależy mi na zdaniu szkoły i to bardzo. Mogłabym je nawet napisać na początku wakacji.

-O moje dziecko. Oczywiście że możesz napisać egzaminy w tym roku. Jeśli się tylko czujesz na siłach i jeśli poradzisz sobie z materiałem.

- Jestem w pełni sił i dam z siebie wszystko. Dziękuję. Czy mogę już iść?

Ogarnąć Demona|| HPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz