48.

115 7 2
                                    

□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□■□

Deportowaliśmy się przed sklep. Chłopaki otworzyli i mnie zostawili, a sami poszli po farby i rzeczy do malowania.

Przeszłam sklep wzdłuż i wszerz patrząc i przypominając sobie wszystkie plany bliźniaków. Chłopaki bardzo na poważnie podchodzili do tego tematu, gdy tylko odebrali sklep i jego plan, wszystko dokładnie rozplanowali gdzie, co i jak. Po małym obchodzie zabrałam się za zabezpieczanie podłóg, ponieważ były one w znakomitym stanie i nie trzeba było ich wymieniać. Najwięcej jednak roboty będzie z malowaniem i renowacją barierek na schodach.

Chłopaki wrócili, gdy zabezpieczałam podłogę na piętrze.

- Maggie?

-Na górze.

Wychyliłam się i spojrzałam na nich. Mieli kapelusze z gazety na głowach, uśmiechnęłam się do nich i wstałam z podłogi. Zbiegłam po schodach na dół i w sekundę byłam przy nich.

- Zaczęłam zabezpieczać podłogi na górze, to ja mogę ogarnąć z malowaniem piętro, no chyba że wy chcecie je wziąć to zajmę się parterem.

-Nie, jak zaczęłaś na górze to zajmiemy się dołem. Jak skończymy to ci pomożemy.

-Okej.

Zabrałam swoje dwie puszki z farbą i wróciłam na górę. Dokończyłam pracę z podłogami i zajęłam się ścianami i sufitem.

□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□

Czas szybko leciał na pracy i popołudniu miałam już wymalowany sufit i kilka ścian.

-Jak Ci idzie?

Zapytał George wchodząc po schodach cały poplamiony farbą.

-Całkiem dobrze. Do wieczora powinnam zdążyć, a jak wam idzie?

-Fred kończy ostatnią ścianę na zapleczu i idziemy malować to mieszkanie na górze.

Zeszłam z drabiny i podeszłam do chłopaka.

- Skoro tak dobrze nam idzie, to może skończymy wszystko wieczorem.

-Dobrze by było. Jutro, gdy ściany wyschną można by zająć się tymi barierkami i schowkiem na dole.

- To jest tu jeszcze schowane piętro?

-Tak, pod podłogą obok schodów jest zejście. Tam będzie ogólnie pomieszczenie do robienia produktów, później będziemy je wynosić na magazyn na zapleczu.

-Rozumiem, a co z tym mieszkaniem?

-Tam po części będzie biuro i jeśli zdecydujemy to może się tutaj przeprowadzimy.

- Dobry plan. No dobra wracajmy do pracy, jeśli chcemy szybko skończyć..

Chłopak uśmiechnął się i zniknął za drzwiami prowadzącymi do mieszkania na kolejnym piętrze.

□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□

Po prawie dwóch godzinach skończyłam malować ściany na piętrze i poszłam do chłopaków na górę do mieszkania. Zamknęłam za sobą drzwi i ruszyłam powoli korytarzem. W jednym z pokoi był George i malował ściany. Weszłam do pomieszczenia.

-Hej, jak idzie?

-Już skończyłaś?

-Mhm.

-Szybka jesteś.

Ogarnąć Demona|| HPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz