Epilog

198 25 6
                                    

Wiał mocny wiatr, a fale na wodzie stawały się coraz większe. Parę zwierząt w pośpiechu uciekało od lasu, przed silną chakrą, którą można było wyczuć od tego jednego konkretnego miejsca.

Nagle jednak wszystko ustało, a pieczęć w końcu po tylu latach pękła.


Witam

Na samym początku chcę wam wszystkich serdecznie podziękować za to, że przeczytaliście mój ff. Cieszę się, że historia którą wymyśliłam w jakimś stopniu was zainteresowała.

Jednak pewnie niektórzy się domyślili, że to nie koniec przygód naszej Sory. Życie dało jej w kość, więc dajmy jej trochę cukru i przyjemności! Jutro opublikuję drugą część tej książki, więc mam nadzieję, że zajrzycie. 

Pozdrawiam Makoto

Cienie PrzeszłościWhere stories live. Discover now