Cienie Przeszłości

67- Naturalne Genjutsu

Zdołałam opanować przyswajanie energii naturalnej. Nie miałam z tym większego problemu. W między czasie ćwiczyłam też z Omi i zostałyśmy przyjaciółkami. Naprawdę miło było z kimś porozmawiać, kto nie jest Kuramą i O-samą. 

Teraz głównie słucham wykładów O-sama na temat tego jak działa Lisi Tryb Mędrca. Okazuje się, że nie wszystkie te tryby działają tak samo, a Lisi jest wyjątkowy na swój własny sposób. Same lisy nigdy nie nauczały żadnego człowieka Trybu Mędrca, więc jestem pierwsza. 

Gdy wchodzi się w Lisi Tryb Mędrca to pojawiają ci się lisie dodatki, które już posiadam, więc O-sama powiedział, że prawdopodobnie będę bardzo silna. Ponieważ im więcej masz ogonów tym silniejszy jesteś. Ja mam dziewięć, a to jest najwięcej. 

- Lisi od dawna specjalizują się bardziej w genjutsu, które rzucamy za pomocą energii naturalnej. Taka iluzja nie jest taka jak wykonana za pomocą zwyczajnej chakry. Nasz iluzja jest na tyle silna, że gdy przekonasz osobę na którą ją rzucasz, że to prawda to stanie się ona prawdą.- poczułam jak moje oczy się rozszerzają z zaskoczenia.

- Mogę sprawić, że iluzje staną się rzeczywistością? Za pomocą energii naturalnej?- O-sama kiwnął głową.

- Są jednak ograniczenia, bo nie można urzeczywistnić zmarłej osoby, to samo tyczy się żywych organizmów. Jednak stworzenie przedmiotów powinno być proste. Cóż ich trwałość zależy od twojego talentu i pracy, którą w to włożyłaś. Ponadto naszych iluzji nie można przejrzeć technikami wzrokowymi, a tylko ci którzy znajdują się w trybie mędrca mogą poczuć różnicę. Sztuka, której cię teraz nauczę jest bardzo trudna Sora-chan. Czeka cię dużo pracy.

- Nie zawiodą się O-sama!

***

Trening w tworzeniu Naturalnych Iluzji był trudny. Nigdy tak naprawdę nie doskonaliłam swoich umiejętności w tym zakresie i teraz wychodzą tego efekty. Nie poddawałam się jednak i Kurama aktywnie mnie wspierał, choć czasem miałam ochotę zamknąć mu pysk. 

Omi często przychodziła, żeby mi potowarzyszyć. Zawsze dawała wskazówki, które były pomocne w treningu. 

W przeciwieństwie do pewnego lisa z dziewięcioma ogonami.

- Muszę też za niedługo wracać.- mruknęłam pod nosem i przeczesałam ręką swoje włosy.

- Jesteś pewna? Możesz zostać tu tak długo jak chcesz.- K-chan ziewnął.

- Cóż z miłą chęcią, ale jestem już prawie gotowa do opuszczenia tamtej wioski. Wracam tylko po to, żeby zabrać swoje rzeczy i zwoje. Potem już nigdy nie zawitam na tę wyspę!- powiedziałam z wielkim, szczerym uśmiechem. 

- Jestem pewien, że się cieszysz, ale najpierw musisz się nauczyć korzystać z tego genjutsu, żeby ukryć kolor swoich oczów.- kiwnęłam głową.

Mogę teraz kontrolować, kiedy moje dodatki się pojawiają, ale nadal moje oczy pozostały czerwone. Są dowodem na to, że w moim systemie  na zawsze pozostanie chakra Kuramy. Cóż planuję rzucić na nie naturalne genjutsu, gdy wrócę do wioski, więc nie powinno być większego problemu.

- Gdzie powinniśmy się udać jako pierwsze?- spytałam K-chana i pomyślałam.- Co powiesz na Kraj Błyskawicy? Zawsze chciałam zobaczyć góry spowite chmurami!

- Cokolwiek. Tylko, żeby w tym miejscu nie było za dużo ludzi. Rozprawienie się z nimi byłoby kłopotliwe.- zaśmiałam się na jego słowa.

- Masz rację, ale damy sobie radę. W końcu, gdy jesteśmy razem to nikt nas nie powstrzyma.- K-chan prychnął, ale mogłam zobaczyć, że się uśmiecha.

Już nie mogę się doczekać naszych podróży.

Witam

Dzisiaj było wytłumaczenie na czym polega Tryb Lisiego Mędrca. Długo myślałam nad tą umiejętnością i mam nadzieję, że nie przesadziłam. Po prostu, kiedy myślę o lisach to w głowie mam od razu iluzje i tym podobne.

Makoto~