64- Lisi Mędrzec

186 21 4
                                    

Otworzyłam swoje oczy i od razu ujrzałam pole bitwy pełne ciał. Nie pamiętam też, żebym coś takiego zrobiła. Ostatnie co pamiętam...

Gwałtownie popatrzyłam na swoje ciało, ale nie znalazłam żadnej z tamtych ran, które na pewno były śmiertelne. Wtedy zauważyłam coś naprawdę dziwnego.

Koło mnie leżało coś co wyglądało jak ogon i było tego aż dziewięć. Wzięłam to do ręki i poczułam, że dosłownie te ogony wyrastają z moich pleców.

- Co się stało do cholery?!- krzyknęłam na cały głos, co z jednej strony było odrobinę głupie, bo ktoś mógł mnie usłyszeć. 

- Uspokój się Sora.- usłyszałam K-chana, więc wzięłam parę głębokich wdechów i próbowałam zignorować fakt, że najwyraźniej na mojej głowie znajdowały się uszy.

- Więc?- spytałam i spojrzałam w tył, gdzie były moje ogony.

- Umierałaś, a ja bardzo tego nie chciałem, więc użyłem trochę za dużo mojej chakry i przekierowałem ją tam, gdzie zwykle znajduje się twoja. Doszło do reakcji łańcuchowej i teraz twoje ciało wytwarza taką samą chakrę z jakiej jestem zbudowany. Dlatego masz teraz dziewięć ogonów i lisie uszy.- wpatrywałam się wielkimi oczami w lisa przede mną. 

Skupiłam się na swojej chakrze i mogłam od razu zauważyć zmiany w niej. Co prawda nadal jest to moja chakra i czuję w niej Uzumakiego, ale też jest coś zupełnie nowego. 

- Jak pokażę się tak w wiosce to od razu mnie zabiją.- powiedziałam.

Członkowie mojego klanu mają ciarki jak moje oczy zmieniają kolor na czerwony, a co dopiero jak będę biegać z uszami i ogonami. 

- Twoje oczy również są teraz takie jak moje.- Kurama mruknął pod nosem, a ja popatrzyłam na swoje odbicie w wodzie.

- O.- jeszcze jeden powód do zabicia. 

To naprawdę nie zapowiada się kolorowo. Jestem pewna, że zauważą zmiany w mojej chakrze. Nie będę mogła tego przed nimi ukryć. Uzumaki to czujniki.

- Nie panikuj. Jeśli udamy się teraz na specjalny trening to będziesz mogła kontrolować to kiedy twoje lisie dodatki będą się pojawiać.- popatrzyłam zaciekawiona na lisa.

- Specjalny trening?- Kurama kiwnął głową z uśmiechem.

- Planowałem to zrobić później, kiedy złapiesz trochę oddechu, ale teraz mamy idealny moment. Używając mojej chakry na jutsu przywołania zawsze odpowiedzą ci lisy. Chyba, że masz już inny kontrakt, ale ty takowego nie posiadasz. W krainie lisów będziesz mogła nauczyć się władać Energią Naturalną, a przy odpowiednim treningu będziesz mogła zostać Lisim Mędrcem. Władając tą energią, będziesz mogła kontrolować to kiedy będziesz mieć uszy i ogony.- moje usta były lekko otwarte.

Lisi Mędrzec. Władanie Energią Naturalną jest trudne dla człowieka i w historii było tylko paru ludzi, którym udało się opanować tę sztukę. Wszyscy zawsze się ich bali, bo podobno sami byli w stanie unicestwić cały klan. 

Jeśli się tego nauczę to będę mogła w końcu opuścić klan Uzumaki i zacząć żyć na własną rękę!

- K-chan dam z siebie wszystko. Latanie z tymi dodatkami będzie trochę za bardzo zawstydzające, więc muszę się wziąć do pracy. Zostanę najlepszym Lisim Mędrcem jaki świat widział.- powiedziałam podekscytowana.

- Spokojnie. Najpierw się musimy tam dostać. Przywołanie Lisa w głównej mierze uznaje mnie za swoje pana, więc nie musisz się niczym martwić. Jak będą nie mili to wystarczy, że ich zabijemy.- Kurama miał zadowolony uśmiech na twarzy.

- Wiesz chyba nie tak powinno się budować dobre relacje...


Witam

Dosłownie za niedługo czeka nas koniec. Dzisiaj było dużo dialogów, ale trzeba było dobrze wytłumaczyć sytuację Sory i tego co będzie teraz robić.

Pozdrawiam Makoto

Cienie PrzeszłościWhere stories live. Discover now