ㅡ Skacz! ㅡ Krzyknął dowódca naszej drużyny. Założyłem gogle skacząc z pokładu samolotu. Spadając czułem się jak ptak. Wolny i bezpieczny, lecz też czułem strach.
W odpowiednim momencie otworzyłem spadochron, który pociągnął mnie gwałtownie w górę. Powoli spadałem w dół widząc jak zbliżam się ku ziemi. Opadłem na piasek odpinając pas od spadochronu. Chwyciłem karabin biegnąc do swojej jednostki.
Wszyscy na pozycję.
Osłaniać Jeona.
Pamiętajcie, że to najbardziej chodzi o niego..ㅡ Przyjąłem. ㅡ Powiedzieliśmy do słuchawki poprawiając broń na klatce piersiowej.
ㅡ Damy radę. ㅡ Powiedział mój kolega Robin. Z nim jako jedynym normalnie rozmawiam. Reszta mnie unika lub się zwyczajnie boi. Nie wiem dlaczego. Przecież nawet ich nie tknąłem.
ㅡ Musimy. ㅡ Rzekłem ruszając naprzód.
Po kilku minutach dotarliśmy do opuszczonych i ciemnych budynków. Bezpiecznie i mając oczy dookoła głowy weszliśmy do środka. Poszedłem ostrożnie do przodu jako pierwszy mając w rękach karabin gotowy do strzału. Po chwili usłyszałem lekki stukot. Spojrzałem w dół.
ㅡ Kryć się! ㅡ Krzyknąłem skacząc na bok, a granat wybuchł.
***
Jimin POV.
ㅡ Jimin przestań się zadręczać. Ten cały Jungkook... On wróci. ㅡ Mruknął brunet podchodząc do mnie i masując plecy.
ㅡ Przestań. Nie mogę tak już Lan. ㅡ Odsunąłem się. ㅡ To nie fair wobec Kooka.
ㅡ Niby o co?
ㅡ Nie kocham cię. Kocham Jungkooka i zawsze kochałem.
ㅡ Czyli... Nigdy do mnie nic nie czułeś? Grałeś? ㅡ Spytał. Skinąłem głową potwierdzając.
ㅡ Byłem z tobą, bo... Chciałem jakoś o nim zapomnieć. Myślałem, że już nie wróci, a teraz może wcale nie wrócić. Przepraszam, że cię wykorzystałem, ale... Nie mogę tak dłużej. ㅡ Westchnąłem spuszczając głowę.
ㅡ Wiesz... Od początku widziałem, że nie czujesz do mnie pociągu jak ja do ciebie, lecz miałem nadzieję, że coś zmienię, że w końcu mnie pokochasz. Myliłem się. ㅡ Zrobił krok w tył.
ㅡ Lan...
ㅡ W porządku, Chim. Lepiej teraz niż miałbyś udawać przez większość czasu.
ㅡ W takim razie... Możemy się rozstać w zgodzie? ㅡ Spytałem niepewnie. Chłopak uśmiechnął się lekko.
ㅡ Dobrze. ㅡ Skinął głową kładąc dłoń na moim barku. ㅡ Zostańmy przyjaciółmi. Może już pójdę. Trzymaj się Jimin. ㅡ Powiedział przytulając mnie, a następnie wychodząc z mojego pokoju. Odczekałem kilka minut by potem pobiec do salonu, w którym był mój ojciec.
ㅡ A tobie co?
ㅡ Chcę wstąpić do wojska. Chcę być żołnierzem.
ㅡ I to nie ma żadnego związku z Jungkookiem? ㅡ Spytał upijając łyk kawy.
ㅡ Ma. I to dla niego chcę tam iść. Tato...
CZYTASZ
Military love/ Kookmin
FanficPark Jimin- to przewodniczący szkoły. Przystojny, oraz mądry. Lubiany przez każdego. Uwielbia pomagać ludziom, ale każdy ma tą drugą stronę. Nie lubi, gdy ktoś mu podskakuje. Jeon Jungkook- syn generała [ale nikt o tym nie wie], zastępca przewodnicz...