POV jk
Gdy usłyszałem jej słowa, że ładnie mi z czerwonymi oczami coś we mnie pękło... dziwnie się poczułem bo nigdy nikt tak do mnie nie mówił siostra i chłopaki widzieli moje zdziwienie i się pewnie domyślili zszedłem do nich na dół
Jimin-Jungkook musimy porozmawiać
Usiadłem no to zaczynamy wykłady
Vanessa-zacznijmy od tego, że mimo że z nią będziesz to nie zmieniaj się
-czekaj co?...
Tae-nie przerywaj... wiemy, że poczułeś zing do niej ale masz się nie zmieniać nie zabronimy ci niczego ale wiesz
-ale my nie...
Przerwano mi
Jimin-martwimy się... życzymy wam szczęścia ale z umieram stary
-co wy pierdolicie w ogóle j z tym czymś? Z człowiekiem? Fuuuu weźcie się ogarnijcie ja chcę tylko naszyjnik i to coś czego jeszcze nie wiem, że to jest nwm ale napewno nie ma żadnego zing to obrzydliwe mieć zing
Jimin-ta mhm
-no tak