Gdy rano się obudziłam przez promienie słońca pierw mnie raziły więc musiałam się przyzwyczaić po chwili jednak udało mi się je otworzyć usiadłam na łóżku i od razu zobaczyłam że to nie dom Jungkook'a.... To dom Minho znowu wstałam szybko z łóżka i podbiegłam do drzwi zamknięte kurwa usiadłam z powrotem na łóżku czekając po około półgodzinie wszedł do pokoju on osoba której nienawidzę
-o obudziłaś się już-powiedział z uśmiechem na twarzy-jak się spało?
-daj se spokój co? Nie możesz się odwalić?-spytałam pretensjonalnie wstając
-nie ma mowy już mówiłem-wzruszył ramionami-to kwestia czasu zanim cię zabije
-jesteś okropny-powiedziałam cicho
-jak każdy wampir słońce-wysłał mi oczko
-uh zamknij się wreszcie-powiedziałam wkurwiona
-nie denerwuj się tak i tak ci nie pomoże-pogłaskał mnie po głowie a ja strzepnęłam jego rękę
-Jezu zostaw mnie!!-krzyknęłam na niego i poczułam pieczenie na policzku
-jeszcze raz szmato się na mnie wydrzesz to cię rozszarpie-i wyszedł zamykając mnie na klucz a ja usiadłam na podłodze i zaczęłam płakać
Pov Jungkook
Obudziło mnie pieczenie na poliku usiadłem i rozejrzałem się po pokoju Tiny nigdzie nie było jej zapachu też ledwo czułem czyli musiała bardzo dawno wstać wstałem z łóżka i zszedłem na dół gdzie była już reszta
-siema a gdzie Tina?-spytałem zaspany
-nie było jej z tobą?-spytała zdezorientowana Vanessa
-nie... znaczy była w nocy i poszliśmy spać... a jak wstałem to jej już nie było myślałem że tu jest-pokręciłem głowa na nie
-nie wychodziła nigdzie wstałem jako pierwszy o jakiś 4? Bo spać nie mogłem-wtrącił się Jimin
-no przecież nie rozpłynęła się w powietrzu..-powiedział Taehyung a ja zacząłem jej szukać w głowie ale nie mogłem jej odszukać
-nie mogę jej znaleźć...-powiedziałem spanikowany-kurwa Minho
-skąd ta pewność?-spytał Taehyung podnosząc jedną brew
-obudziło mnie pieczenie na poliku musiał ją uderzyć że to poczułem bo chyba kurwa nie uderzył mnie komar nie?-spytałem pukając się w głowę pokazując Tae żeby to zrobił