Va-będzie dobrze zobaczysz
-tam wiem
Uśmiechnęłam się ona odeszła i wszyscy się rozeszli po domu a ja siedziałam i myślałam nad tym chłopakiem z dziś był taki przystojny
Pov jk
Odkąd wróciła z pracy jest jakaś dziwnie radosna ciekawiło mnie to więc usiadłem obok niej
-co się tak uśmiechasz?
T-ym co?
-co się tak uśmiechać
T-ym nic nic
Jej myśli
„On był taki słodki i przystojny powiedział że jestem śliczna Boże obyśmy się jeszcze spotkali... czy ja się... zakochałam?!!!! O mój boże ale no nawet go nie znam!!! Boże kretynko walnij się w głowę!!!"-to prawda powinnaś się walnąć w głowę...
T-co?
-nic mówię do siebie
Odszedłem o kim ona myśli?! Bo napewno nie o mnie! Czy ona z kimś się spotyka?! Idę do Jimin'a on jako jedyny ma moc zobaczyć przeszłość wszedłem do niego do pokoju
-JIMIN...
JM-Jezu co ci?
-zobacz co robiła Tina w pracy...
JM-czemu?
Spojrzał na mnie jak na debila
-nie zadawaj pytań tylko sprawdzaj
Ten zaczął sprawdzać
-i co?
Jm-no co co, no pracowała co innego miała robić...
-a był jakiś szczególny facet?
JM-a co Cię to obchodzi przecież masz ją w dupie
-nie wpieniaj mnie Jimin!
Jm-Jezu dobra był jakiś tam on coś tam powiedział a ona się zarumieniła lekko
-kurwa Mac....
JM-zing
-żadne zing...
Jm-to jak wytłumaczysz swoją relację i teraz to to
-ym
Jm-to jest zazdrość JUNGKOOK
-weź se nie żartuj Jimin to poważna sprawa
Jm-nie to jej sprawa jeśli się będą spotykać to trudno najwyżej on zajmie się jej siostrą... a ty życiem wampira
-jesteś beznadziejny