Spływały mi łzy
-a Ty mnie kurwa nigdy nie słuchałeś!
T-zmienię się obiecuję tylko tego nie rób
-za późno! Nienawidzę was wszystkich!!!!!
Wycelowałam i padł strzał on upadł a ja usiadłam i zaczęłam płakać po chwili usłyszałam krzyk
Jk-coś ty zrobiła!
-odpierdol się ode mnie!
Jk-ty nienormalna jesteś!
-mówi to potwór który żywi się ludzką krwią!
Jk-coś ty powiedziała!
-jesteś jebanym potworem!
Wykrzyczałam a mu się stały czerwone oczy
Jk-suka!!
Uderzył mnie
-co będziesz się zachowywał jak mój ojciec?
Zaśmiałam się
-proszę bardzo...
Jk-ogarnij się
-pierdolcie się i nie zbliżaj się do mnie....
Ten spojrzał na ciało mojego ojca
-idź weź sobie śmiało częstuj się potworku
Ominęłam go wzięłam telefon ojca i wyszłam po czym pojechałam pod swój dom i weszłam do niego
-jebani ludzie jak ja ich kurwa nienawidzę
Ogarnęłam się i wyszłam do pracy