POV jk
M-co tu robił człowiek?!
-ja ją tu przyprowadziłem....
T-po chuj?!
-no bo.... Nie wiem bo ma ładny naszyjnik i coś jeszcze ale nie wiem co
V-to jest ZING
-żadne zing weźcie się już
M-w człowieku?!
Va-jak widać...
T-zaakceptujemy to ale masz uważać a wy hamować
-to nie jest zing!
M-nie podnoś na nas głosu!
Wyszli a ja poszedłem szukać Tiny
Koniec pov Jk
Wbiegłam do biura i wzięłam papiery po czym wybiegłam idąc do szefa i dając mu papiery
-przepraszam że się spóźniłam
Szef-nie szkodzi dzięki i dowidzenia
Wyszłam idąc do domu