33

89 6 0
                                    

Zacząłem iść do schodów dalsza rozmowa z nim nie miała sensu nagle stanął mi na drodze

-suń się no!

V-zrób mi jedzenie

-to se zamów czy coś

V-nie zrób mi

-niech jk ci zrobi

V-nie ty mi zrobisz

Pociągnął mnie do kuchni

-to się decyduj

V-to wymyśl coś...

Zacząłem podawać różne propozycje lecz dalej wybrzydzał

Pov jk

Przeniosłem się do domu Minho zacząłem go szukać i znalazłem

-gdzie jest mała?!

M-a skąd mam to wiedzieć?

-nie kłam dobrze wiem że ją zabrałeś! Nie mieszaj w to ich to między moim rodzeństwem mną i tobą a nie nimi!

M-zabiorę ci to co dla ciebie ważne

Zaśmiał się kpiąco

-co?

M-to widać gołym okiem to dziecko i ta dziewczyna są dla ciebie ważne

-nie prawda...

M-mhm....

Przyniósł śpiąca dziewczynkę

M-wgryź się i ją zabij

-co nie przecież Tina się załamie!

M-a co cię to obchodzi? Przecież jesteś wampirem a ona człowiekiem wgryź się to udowodnisz że nie zależy ci na niej

Wahałem się ale przecież nie zależy mi na niej to czemu się powstrzymuje? Nie potrafiłem tego zrobić co mnie powstrzymywało?

M-wymiękasz... czyli zależy ci na niej

-przepraszam Miiuś

Szepnąłem do dziewczynki po czym się wgryzłem w jej małą szyję ona się obudziła i zaczęła płakać z bólu zacisnąłem oczy jej krew była słodka taka dobra nie umiałem się oderwać on ją puścił a ja złapałem i nie odrywałem dalej pijąc jej krew moje oczy zmieniły kolor na czerwony gdy wypiłem całą krew ogarnąłem co zrobiłem oderwałem się szybko i spojrzałem na już martwą dziewczynkę.... Tina mnie znienawidzi co ja zrobilem?!

M-wow no to muszę uderzyć w jakiś inny punkt skoro ci nie zależy cóż

Odszedł a ja z nią na rękach przeniosłem się do lasu uklęknąłem na ziemi i patrzyłem na dziewczynkę zabiłem ją zabiłem kolejną osobę którą kochała Tina zły zaczęły mi lecieć ja nigdy nie płaczę jestem wampirem kocham cierpienie innych to czemu nie mogę się cieszyć jej cierpieniem?! Wykopałem mały dołek i położyłem tam dziewczynkę po czym przeniosłem do domu do pokoju Jimin'a gdzie siedział on z Vanessą usiadłem zakrywając twarz dłońmi

Va-gdzie mała?

-nie ma...

JM-zabił ją?...

-ja to zrobiłem...

Va-co Ty powięziłeś?!

Wstała a ja na nią spojrzałem i też wstałem

-kazał mi... powiedział że jeśli tego nie zrobię to będzie uważał że mi zależy na nich a tak przecież nie jest

Vanessa strzeliła mnie z otwartej w twarz zabolało nigdy tego nie zrobiła

Va-jesteś skończonym dupkiem Jk idę powiedzcie Tinie niech się dowie jak najszybciej jak mogłeś to zrobić?!

Wyszła wkuriona

Jm-ty dalej sam siebie okłamujesz.... A do tego teraz ją stracisz brawo

Wyszedł a ja za nim

Potwór / Jeon Jungkook Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz