Pov Jk
Czułem się w chuj źle nagle zobaczyłem że zaczyna upadać podbiegłem i ją złapałem
-TINA! Co się dzieje halo!
Va-zemdlała zanieś ją do pokoju
Zrobiłem tak położyłem ją i przykryłem nie wiedząc co mam robić nie wiedząc co zrobić by mi wybaczyła coraz bardziej panikowałem nagle wszedł Taehyung
V-Jungkook....
Odwróciłem się do niego i szybko podszedłem
-Tae co mam zrobić? Co mam zrobić by mi wybaczyła pomóż mi nie chce jej stracić ja nie chcę rozumiesz?! Zrobiłem głupotę nie chciałem
Po moich polikach leciały łzy
V-oj młody
Przytulił mnie
V-musisz dać jej czas na ochłonięcie zabrałeś jej siostrę nic dziwnego....
-proszę pomożecie mi prawda? Powiedz że pomożecie jesteśmy rodzeństwem....
V-pomożemy Kook pomożemy ale narazie musimy jej pilnować Minho nie odpuści....
-wiem tak bardzo nienawidzę tego sukinsyna
V-dobra siedź przy niej bo jeśli ją porwie to będzie przejebane jakby co wołaj
Kiwnąłem głową i usiadłem przy niej zebrałem jej kosmyki z twarzy wyglądała tak słodko a ja jej zrobiłem tyle krzywdy nienawidziłem być wampirem
-przepraszam Tina nie chce byś mnie opuszczała...
Złapałem za jej dłoń i położyłem obok patrząc na nią