-mhm.....
Va-dziś my wychodzimy zostajesz sama z Jungkook'iem
-nie mogę z wami?
Jm-nie
-mhm
Va-chodźmy się ogarniać
Zaczęli się zbierać do swoich pokojów a ja siedziałam i nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić po chwili wyszli z pokoi zaczęli o czymś gadać ale olałam to po 10 minutach wyszli a ja postanowiłam zrobić sobie herbatę gdy nalewałam do kubka wrzątek poczułam czyjeś ręce na moich biodrach i pocałunek na szyi przestraszyłam się i upuściłam kubek a wrzątek wylałam se na dłoń przez co głośno krzyknęłam odwróciłam się ale nikogo nie było nagle pojawił się Jungkook
Jk-co się stało?
-przestraszyłeś mnie idioto i spadł mi kubek i oblałam się wrzątkiem!!!
Jk-ale ja w pokoju byłem
-ta kurwa napewno! To co kurwa duch mnie dotknął?! I.... Pocałował w szyję!!!
Jk-chyba chora jesteś nie pocałowałbym cię jesteś obrzydliwa!!!
-ta jakoś wcześniej ci to nie przeszkadzało!!!
Jk-ledwo co się nie zrzygałem śmierdzisz i do tego chujowo całujesz!!!
-jesteś okropny!!!
Jk-a ty brzydka nikt cię nigdy nie pokocha!!!!!
-A TY JESTEŚ POTWOREM!!!!! WIĘC CIEBIE TEŻ NIKT NIGDY NIE POKOCHA POTWORZE!!!!
Jego oczy stały się czerwone a ja traciłam swoją pewność siebie