Po dwóch godzinach film się skończył a my wyszliśmy
-podobało się?-spytał nagle chłopak
-tak było bardzo fajnie-uśmiechnęłam się do niego po czym wyszliśmy z kina gadając ze sobą w pewnym momencie z uśmiechem na twarzy spojrzałam przed siebie zobaczyłam wkurwionego Jungkook'a o cholera mój uśmiech zszedł z moich ust ci zobaczył Lio
-coś się stało?-spytał nagle zmartwiony
-huh nie, wszystko dobrze chodźmy już-zaczęłam iść dalej mimo to że szliśmy w jego stronę a ten patrzy wprost na nas.... Postanowiłam go po prostu wyminąć jakbym go nie znała tak właśnie tego chciał żeby było więc dalej rozmawialiśmy gdy go wyminęłam czułam się okropnie z tym wszystkim dopadły mnie wyrzuty sumienia i za ten pocałunek i za to że go ominęłam jakbym go nie znała
-może już cię odpwodadze hm? Jesteś chyba zmęczona-objął mnie ramieniem przez co znowu to niekomfortowe uczucie
-może tak trochę ale to nic-pokręciłam głową
-lepiej żebyś wróciła i się położyła spać i odpoczęła-musnął czubek mojej głowy a ja lekko pokiwałam na okej gdy mnie odprowadził przytuliłam go na pożegnanie chyba liczył na coś w stylu buziak na pożegnanie czy coś ale nie mogę nie chce huh muszę z tym skończyć... gdy wjechałam windą na moje piętro podeszłam do drzwi które Odkluczylem po czym otworzyłam było totalnie ciemno w mieszkaniu a w tej ciemności zobaczyłam świecące oczy na czerwono przez co zamarłam a może to zwykłe światło obijające się? Huh masz jakieś paranoje Tina zamknęłam drzwi i gdy miałam zapalić światło zostałam przyciśnięta plecami do ściany przez co jęknęłam z bólu bo uderzyłam dość mocno
-fajnie się kurwa bawisz?-wysyczał przez zęby dobrze znany mi głos
-to boli-wyszeptałam
-mało mnie to obchodzi tak jak ciebie to jak bardzo cię kocham-wysyczał Jungkook przez zęby
-nie mam tego gdzieś-powiedziałam cicho
-wcale! Od razu poleciałaś do innego!-krzyknął przyciskając mnie bardziej do ściany przez co naleciały mi łzy do oczu bo to bolało
-przestań proszę-szepnąłem-nie poleciałam do innego tak jakoś wyszło że się poznaliśmy a później stwierdziłam że chce o tobie zapomnieć sam się ode mnie odciąłeś a ja nie dawałam rady się nie obwiniać o to i dać se spokój z uczuciami
-to nie daje ci prawa iść do innego-Wbił się w moje usta i zaczął je całować a ja przez ból zaczęłam tracić przytomność przez co nie oddałam ani jednego pocałunku plus gdyby nie to że mnie trzyma zleciałabym na podłogę po chwili się oderwał gdy ogarną że coś jest nie tak i spojrzał na mnie-Tina?-szepnął a ja w tym momencie odpłynęłam