71

61 4 0
                                    

Pov Jk

-cholera co ja zrobiłem-dopiero teraz zorientowałem się jak bardzo mocno ją przycisnąłem wziąłem ją na ręce i zaniosłem do pokoju gdzie ją położyłem i kucnąłem przy łóżku-przepraszam-szepnąłem... ale nie mogłem patrzeć na to jak się całują jaka jest szczęśliwa przy nim jak do niego sie uśmiecha co prawda słyszałem jej myśli wtedy ale to nie zmienia  faktu że zabolało ale też nie powinienem jej robić krzywdy to ja ją odciąłem od siebie na każdy możliwy sposób... położyłem głowę obok jej ręki po czym musnąłem ją-kretyn ze mnie proszę wybacz mi... wróć do mnie-szepnąłem ostatnie trzy słowa

Koniec pov Jk

Po nie wiem ilu zaczęłam sie budzić a że było ciemno nie musiałam się przyzwyczajać myślałam że to tylko koszmar więc szybko usiadłam ale coś pociągnęło za moją rękę

-huh hm? Obudziłaś się już?-spytał zaspanym i zachrypniętym głosem chłopak a ja wyrwałam rękę

-co tu robisz i czego chcesz-spytałam szybko a ten wstał i usiadł obok mnie

-przepraszam nie panowałem nad sobą byłem w szale.... Nie chciałem ci zrobić krzywdy-zaczął się tłumaczyć

-przestań już-przerwałam mu-mógłbyś iść już stąd? Nie chce z tobą gadać-spytałam patrząc na jego twarz która oświetlał tylko księżyc za oknem

-Tina ja cię naprawdę przepraszam kocham cię źle zrobiłem że chciałem się od ciebie odciąć zrozumiałem że bez ciebie nie jest tak samo bez ciebie jest taka pustka i cisza proszę wróć do mnie-złapał mnie za dłoń ale wyrwałam ją

-sam tego chciałeś więc daj se spokój przy pierwszej lepszej okazji znowu mnie zostawisz i będziesz kazał  spadać!-krzyknęłam a do moich oczu naleciały łzy

-nie, nie zrobię tego-przerwał na chwilę-Tina posłuchaj chciałem dobrze chciałem cię chronić gdyby nie ta chęć ochrony ciebie nie zostawiłbym cię i nie kazał odciąć proszę naprawmy to-pogładził mój policzek-jak widzę ciebie z nim albo kimkolwiek innym roznosi mnie nie mogę na to patrzeć to za bardzo boli-mówił szybko patrząc mi w oczy a mi zaczęły spływać łzy bolało mnie to tak cholernie ale co jeśli znowu to zrobi? Nie chce cierpieć

-nie, nie chce z tobą już być daj mi spokój-powiedziałam przez łzy-nie kocham cię już-skłamałam kochałam go ale bałam się zranienia jeśli się do niego przywiąże

-nie kłam wiem że kłamiesz słyszę twoje myśli Tina nie okłamiesz mnie-powiedział szybko

-nie rozumiesz że masz mnie zostawić tak jak zrobiłeś to ostatnio?! Raz zrobiłeś, to zrobisz wiele razy!-odepchnęłam jego ręce od moich policzków i zaczęłam płakać

-Tina ja przepraszam-szepnął po czym złączył nasze usta nie czułam tego co przy Lio.... Czułam ulgę... chłopak zaczął lekko całować moje usta wycierając kciukami moje łzy które dalej spływały-proszę zostań ze mną twój blask sprawia że chcę cię obok a gdy cię nie ma dostaje szału i jestem zagubiony. Od początku miałaś coś czego chciałem.... Nie tylko ten łańcuszek który błyszczał ale też ciebie bo ty masz ten blask w środku w oczach który sprawia że łagodnieje i nie potrzebuje niczego innego -szepnął przerywając na chwilę pocałunki które składał na moich ustach po chwili jednak znowu zaczął mnie całować a ja nawet nie wiem kiedy zaczęłam oddawać nie potrafiłam stawić mu oporu kochałam go on sprawiał że czułam się dobrze i bezpiecznie

———————————————————————————

Sorry jeśli czujecie cringe czytając takie sceny

Jeśli chcecie bym coś zmieniła albo nie wiem cokolwiek piszcie w kom

Może wstawię coś jeszcze dziś bajooo

Potwór / Jeon Jungkook Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz