63

44 3 0
                                    

Gdy wyszłam spod prysznica ubrałam się i poszłam do kuchni gdzie zrobiłam sobie jedzenie po czym usiadłam i zaczęłam jeść

-cicho.... Za cicho-szepnąłem chciałam się do niego przytulić poleżeć koło niego ale cóż. Gdy zjadłam pozmywałam naczynia i poszedłem pooglądać jakieś filmy na zbicie nudy gdy tak oglądałam nawet nie wiem kiedy ale usnęłam

Pov jk

Co jakiś czas patrzyłem co robiła nic nadzwyczajnego aż usnęła przeniosłem się do niej do mieszkania po czym kucnąłem przy niej

-kocham cię Tina-szepnąłem do śpiącej dziewczyny

-ja ciebie też-szepnęła przez sen a moje serce zabiło mocniej pokochała mnie? A ja ją zostawiłem... bolało mnie to i ją z tego co widziałem też ale nie mogłem jej narazić nie wybaczyłbym se tego gdyby umarła ale też nie chce by znalazła sobie kogoś innego chociaż nie zabronię jej przecież miałem się z nią nie kontaktować ani nic musnąłem jej czoło

-będę się tobą słonce opiekował mimo wszystko obiecuję i przepraszam że cię zostawiłem też mi ciężko z tym-szepnąłem po czym poszedłem po koc i ją przykryłem po czym przeniosłem się do domu

Koniec pov Jk

Rano obudziłam się około 10 zobaczyłam że był na mnie koc którego nie brałam przed tym jak zasnęłam... albo może wzięłam ale nie pamiętam? Mniejsza dalej nie miałam humoru i jeszcze miałam się spotkać z tym Lio wstałam z kanapy i poszłam się ogarnąć w miarę git po czym poszłam na miejsce spotkania

-hej-powiedział radosny chłopak

-hej-pomachałam mu

-ty dalej bez humoru?-pytał trochę zawiedziony chłopak

-cóż no tak czasem bywa-wzruszyłam ramionami

-poprawimy ci ten humorek dzisiaj zobaczysz-Usmaichnął się do mnie to odwzajemniłam lekko-dobra to idziemy czy chcesz  chcesz jeszcze iść po coś do picia?

-możemy już iść do wesołego miasteczka-kiwnąłem głowa po czym zaczęliśmy iść-czym ogólnie się zajmujesz?-spytałam po kilku minutach ciszy

-jestem cukiernikiem może to być dla ciebie trochę dziecinne i babskie ale odkąd byłem mały lubiłem piec z mamą i w ogóle-podrapał się po karku z lekkim uśmiechem

-nie spokojnie to całkiem fajne... chyba... przynajmniej tak wygląda-zaśmiałam się

-no jest całkiem fajne takie wiesz marzenie od dziecka haha. Dobra a czym ty się zajmujesz?-spytał po chwili

-ja ogólnie pracowałam w takiej „firmie" nie wiem czy można tak to nazwać no ale sprzedałam i w ogóle biżuterię drogiej marki więc no-wzruszyłam ramionami

-a to też całkiem nieźle ale uważam że moje jest lepsze-zaśmiał się

-no marzyłam kiedyś by być cukiernikiem ale tak jakoś wyszło że no

-mogę cię kiedyś nauczyć i w ogóle możemy coś razem upiec i tak dalej jeśli jesteś chętna-zaproponował

Potwór / Jeon Jungkook Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz