V-Ty?
-no chyba tak.... Ale to nie za wcześnie? My się ledwo znamy....
Va-miałam tak samo.. mimo że znaliśmy się raptem dwa dni.... Mniejsza pierw musimy ją odzyskać a potem tam se pogadacie i w ogóle jeśli ona nie będzie się ciebie się ciebie bać i tak dalej
-oby.... Nie chce jej zrobić krzywdy
Va-musisz się powstrzymywać bo kiedyś ją zabijesz gdy będziesz w szalę
-ta wiem
Koniec pov jk
Obudziłam się w jakimś dużym pokoju ale nie znałam go to nie był żaden z pokoi w domu Jungkook'a gdzie ja jestem? Pamiętam jedynie że wgryzł się w moją szyję.... Czy ja umarłam? Podniosłam się do pozycji siedzącej a drzwi się nagle otworzyły wszedł do pokoju tamten chłopak co powiedział że Jungkook specjalnie zabił mi siostrę trochę się przestraszyłam
-um... co tu robię?...
Szepnąłem
?-zabrałem cie od niego inaczej byłabyś martwa tak w ogóle to Minho jestem
Podał mi rękę i się uśmiechnął
-Tina
Oddałam uścisk ale nie byłam przekonana do niego
M-jesteś głodna?
-nie... właściwie będę już wychodzić dziękuję i przepraszam za kłopot
M-nie to nie kłopot zostań jeszcze lepiej się poznamy
-przepraszam ale wolałabym nie... chce odciąć się od świata wampirów to wszytsko się daje za szybko i to jest zbyt wszystko powalone nie obrażając cię ani nikogo z twojego otoczenia oczywiście ale to jest zbyt dużo... pójdę już cześć
Szybko wyszłam z pokoju lecz on mnie złapał za nadgarstek i pociągnął mocno do siebie na tyle że wpadłam w jego klatkę piersiową
-co ty....
Przerwał mi
M-nigdzie się nie wybierasz zostajesz tu ze mną zrobi ci jeszcze krzywdę on jest nieobliczalny
-ale to moja sprawa nawet jeśli mi coś zrobi puść mnie chce wyjść
M-nigdzie nie idziesz powiedziałem
Wysyczał przez zęby a ja już wiedziałam że ta osoba nie jest dobra osobą zrobiło mi się głupio na myśl że nie wierzyłam Jungkook'owi. Po chwili chłopak wepchnął mnie do pokoju po czym zakluczył drzwi z zewnątrz.... Czyli zostałam sama podeszłam do drzwi starając się je jakoś otworzyć ale ani drgnęły
-cholera otwieraj!!!
Waliłam w drzwi po około 20 minutach miałam dosyć więc osunąłem się po ścianie i patrzyłam za okno myśląc co mogę zrobić by się wydostać