Charlie: Hej. Widział ktoś Angela? Jakoś nie mogę go nigdzie znaleźć.
Kai: z tego co wiem to do pracy nie poszedł. Husky też na miejscu.
Husk: a co ja mam do tego?
Kai: no weź... Wiesz dlaczego...
Charlie: zadzwonię do niego.
*Dzyń dzyń dzyń*
T.Dust: Charlie? Nie mogę teraz gadać gram z Zeusem w Jengę.
Kai: Dust. Weź mi wytlumacz... Po ki kij?
T.Dust: czy to nie oczywiste? Uczę go wyjmować.
Charlie i Alastor: *szok*
Kai i Veggie: *Duszą się z śmiechu*
CZYTASZ
Multiverse Talks
Random(okładka losowa ale potrzebowałem jakiejś więc jest. głównie będzie hazbin hotel [na chwilę obecną] ) coś do mojego lore ale w formie talksów. nikt nie pytał, nikt nie potrzebował ale jest. achronologicznie i alokacyjnie więc nie roztrząsajcie... wa...