*Dust stara się dowiedzieć czy coś więcej zaszło między Sunny a Kaiem wypytując Niffty która w zasadzie jest wszędzie na raz*
Angel Dust: dobra... więc co słyszałaś?
Niffty: cóż... dużo krzyków.
Angel Dust: no dalej...
Niffty: i pozytywkę!
Angel Dust: pozytywkę?
Niffty: no i krzyczącą Sunny!
Angel Dust: no...?
Niffty: krzyczała coś w stylu: "po co tam włazisz!? nie widzisz, że nawiedzone!?"
Angel Dust: ugh... a coś jeszcze?
Niffty: jakieś damskie krzyki!
Angel Dust: co tym razem?
Niffty: dużo strzałów!
Angel Dust: dobra... a coś bardziej konkretnego?
Niffty: na przykład?
Angel Dust: jęki jakieś?
Niffty: coś jak twoje?
Angel Dust: co? nie! tak... coś w tym stylu...
Niffty: to były takie... raz.
Angel Dust: no... więc kogo one były? Sun, Furraska?
Niffty: twoje!
Angel Dust: jak moje!?
Kai: *wychodzi z rogu w którym siedział po cichu z kubkiem herbaty* może innym razem Dust...
Angel Dust: to w końcu coś zaszło czy nie!?
Kai: jak ci powiem, to stracisz ten motyw próby znalezienia dowodów na to, że tak... a patrzenie jak się starasz gdy ci nie potwierdzam ani nie zaprzeczam jest cudowne... *wychodzi*
Angel Dust: *kładzie się na blacie zrezygnowany*
CZYTASZ
Multiverse Talks
Diversos(okładka losowa ale potrzebowałem jakiejś więc jest. głównie będzie hazbin hotel [na chwilę obecną] ) coś do mojego lore ale w formie talksów. nikt nie pytał, nikt nie potrzebował ale jest. achronologicznie i alokacyjnie więc nie roztrząsajcie... wa...