Kai i Angel: *siedzą i oglądają jakąś galę MMA czy innych sztuk walki*
Angel: tak właściwie... to po co my to oglądamy?
Kai(jedząc chipsy): dla frajdy.
Angel: przecież dosłownie co dzień odwalamy coś co mogło by być niezłą rozrywką.
Kai: dla tego ja jestem autorem a ja jestem postacią.
Angel: to chyb... a nie jednak tak. trochę zapomniałam.
Kai: ale masz rację. nawet jak nie chcemy to i bez mocy odwalamy cyrki...
*patrzą po sobie*
Kai: a więc to oznacza wojnę!
CZYTASZ
Multiverse Talks
Acak(okładka losowa ale potrzebowałem jakiejś więc jest. głównie będzie hazbin hotel [na chwilę obecną] ) coś do mojego lore ale w formie talksów. nikt nie pytał, nikt nie potrzebował ale jest. achronologicznie i alokacyjnie więc nie roztrząsajcie... wa...