[OPOWIADANIE PISANE BARDZO DAWNO, WIĘC PROSZĘ O WYROZUMIAŁOŚĆ. ZDAJE SOBIE SPRAWĘ Z ILOŚCI BŁĘDÓW I NIE SPÓJNEJ AKCJI. POSTARAM SIĘ JAK NAJSZYBCIEJ POPRAWIĆ WSZYSTKO]
- Puść mnie...-powiedziała spokojnie.
-Jeśli mnie nie wysłuchasz nigdzie cie nie...
- Szczerze ? Nie mogłem sobie wymarzyć lepszego, bardzo wam dziekuje - odparł wesoło siadając na pufe odbijajàc piłką o ziemie.
Dylan POV
Delikatnie otworzyłem oczy rozglądając sie po pomieszczeniu. Czyli to jednak nie był sen - pomyślałem. Wstałem z tego mega wygodnego łóżka i przebrałem sie w nowe ubrania które kupiliśmy wczoraj. Luźna bluz z Jacka Danielsa, dresy i trampki. Taki komplet lubie.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Kiedy już sie mniej wiecej ogarnąłem poczochrałem troche włosy schodząc na dół modliłem sie w głowie żeby sie nie zgubić. To jest zamek a nie dom. Nareszcie znalazłem kuchnie i zastałem panią Belle oraz Emily.
- Dzień Dobry - powiedziałem w ich strone zwracając przy tym ich uwage.
- Dobry dobry, wyspałeś sie? - powiedziała uśmiechnieta od ucha do ucha pani Bella.
- Tak. Te łóżko jest boskie - odparłem w jej strone posyłając Emily, lekki uśmiech.
- W takim razie bardzo sie ciesze - powiedziała podając mi pod nos kanapki ktore szybko zjadłem. 23 listopad eh, pierwszy dzień w szkole. Bedzie zarąbiście. Słyszac jak autobus trąbi, zgarnąłem szybko torbe i żegnając sie ze wszystkim, wybiegłem z domu w strone busa. Szybko do niego wpadłem przepraszajac że musiał tyle czekac. Szukałem wolnych miejsc, a moje spojrzenie zatrzymało sie na uroczej brunetce z dużymi oczami, ktora siedziała obok jakiegoś napakowanego blondaska. Nie spuszczając wzroku z dziewczyny szłem pewnym krokiem przed siebie w strone wolnych miejsc na końcu. Zająłem miejsce obok jakiegoś chłopaka. Wyglądał całkiem okey. Ciemne brąz włosy, zielone oczy. Dobrze zbudowany w białym sweterku i luźnych jeansach siedział z książką w ręce bodajże do matmy.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Usiadłem pewnie obok niego wyciągajac reke w jego strone. - Dylan, Dylan...Smith - powiedziałem z lekkim uśmiechem. Chłopak lekko zdziwiony również wyciągnął reke mówiac dosc zachrypniętym głosem. - Finn, Finn Grey.
Hmm...obejrzałem go od stóp do głowy myśląc że nie jest aż taki zły jak na pierwszego znajomego. Po zapodaniu paru ciekawych tematów dojechaliśmy do szkoły. Minąłem się z uroczą brunetką która była obejmowana ramieniem przez tego bufona. Gościu juz mnie wkurzał niedokońca wiem czemu. Obejrzałem dokładnie dziewczynę a potem blondaska który posłał mi mordercze spojrzenie na co tylko puściłem mu oczko i przyjrzałem się dokładniej losi. Miała długie brązowe włosy, ciemne oczka, słodką buzke, pełne malinowe usta.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Uśmiechnąłem się w jej stronę i razem z Finn'em udaliśmy się w stronę szkoły. Pierwsze wrażenie świetne. Duży plac ogromny i zadbany budynek, a przed nim pełno ludzi. To napewno będzie udany dzionek - pomyślałem. I z taką myślą udałem się do szkoły.
_______________________ Hey Łapcie taki krótki rozdział. Następny będziena pewno dłuższy. Dokładnie 30 sierpnia minął rok odkąd dodałam pierwszy rozdział z tej książki. Obecnie nasza książka liczy 378 K wyświetleń a to wszystko dzięki wam. Jestem meega wdzięczna, gdyby nie wy najpewniej nie było by mnie już tu. Jesteście wspaniali i dziękuję. Do zobaczenia xoxo