-Największy ból sprawia mi jednak to, że Bella ucierpiała. Nigdy już, powtarzam nigdy nikt już jej nie tknie . Obiecuję.
Chris POV
Od kilku dni, moje myśli zaprząta niebieskooka dziewczyna, od kiedy ją uratowaliśmy nie myśle o niczym innym. Cholera przecież Nick mówił, że jest jego. No ale uczucia są silniejsze ode mnie. Teraz męczy mnie jedna myśl, powiedzieć jej o moich uczuciach? Czy wręcz przeciwnie je ukrywać. Nie moge tak na nią patrzeć i myśleć, że to tylko moja koleżanka. Chce by była kimś więcej. Niech wybierze kogo by chciała. Mnie, czy jego. A jeśli wybierze Nick'a, lub w ogóle nikogo nie wybierze, zrozumiem. Nagle do głowy wpadła mi pewna myśl, skoro jest u niego, to pójdę ją odwiedzić i zapytać jak się czuje . Po kilkunastu minutach byłem już gotowy, wziąłem jakąś czekoladę i wyszedłem z domu . Kiedy w końcu doszedłem do jego domu, zadzwoniłem. Otworzył mi Nick, był ubrany w luźne dresy i naciągniętą koszulke. Spojrzał na mnie, uśmiechnął się i mnie wpuścił, po czym gestem ręki wskazał na górę. Wiedziałem, że pewnie leży w jego pokoju. Tam też się udałem. Oczywiście po otworzeniu drzwi, zobaczyłem ją. Spała tak słodko, nie chciałem jej obudzić. Usiadłem obok na łóżku chwytając jej palce i łącząc z moimi. Biło od niej ciepło . Po chwili jej oczy momentalnie się otworzyły, podparła się na łokciach i spojrzała na mnie i odetchnęła z ulgą.
- Spokojnie - powiedziałem z uśmiechem, szybko zabierając palce.
- Myślałam, że ktoś od Maksa chce mnie dopaść - Spuściła głowę, więc szybko ją przytuliłem, a to jak mała dziewczynka wtuliła mi się w szyje i zasnęła. Mógłbym tak siedzieć cały dzień, tylko oczywiście musiał wejść Nick i wszystko zepsuć. Wyszedłem z domu i pojechałem do domu.
Nick POV
Co on tu robił ?! Skurwiel jebany. Pewnie chciał ją poderwać. O nie... Ja tak łatwo nie odpuszcze, ona jest moja. I jak zobaczyłem ich przytulonych miałem chęć mu przypierdolić, no ale trudno. Dni mijały spokojnie, a Bella czuła się coraz lepiej, ta myśl mnie cieszyła bo chciałem ją za tydzień, jak się uspokoi zabrać na kolacje. Wiem, że uważa mnie za kompletnego dupka, ale nie chce tego powiedzieć bo się boi ? Sam nie wiem. Musze jakoś ją do siebie przekonać, wszedłem do mojego pokoju. Nie spała...
- Gdzie Chris ? - spytała. Powiedzieć prawdę, czy skłamać ?
- Musiał już iść do domu.
- Ok. - spojrzała na swoje blizny na brzuchu i się skrzywiła.
- Hej, mała nie patrz na nie - przytuliłem ją, troche się opierała ale w końcu uległa.Lecz po chwili i tak już zasnąłem wdychając jej słodki zapach.
________________
Heejo ! Mamy kolejny rozdział, troche krótki ale jest !
Za rozdział-dwa zaczynam akcje :33
Jesteście za Nickiem czy za Chrisem ?
Do zobaczenia xoxo
CZYTASZ
No Boys, No Problem
Romance[OPOWIADANIE PISANE BARDZO DAWNO, WIĘC PROSZĘ O WYROZUMIAŁOŚĆ. ZDAJE SOBIE SPRAWĘ Z ILOŚCI BŁĘDÓW I NIE SPÓJNEJ AKCJI. POSTARAM SIĘ JAK NAJSZYBCIEJ POPRAWIĆ WSZYSTKO] - Puść mnie...-powiedziała spokojnie. -Jeśli mnie nie wysłuchasz nigdzie cie nie...